Mateusz Bieniek: Słowenia zagrała dobrze, my popełniliśmy za dużo błędów
Reprezentacja Polski, po niełatwym pojedynku w drugim dniu mistrzostw Europy pokonała Słowenię 3:1. Mecz obfitował w emocje siatkarskie i nie tylko….o szczegółach opowiedzieli przed kamerami Polsatu Sport Mateusz Bieniek i Piotr Gacek.
- Trzeba przyznać, że Słowenia zagrała dobre zawody, jednak my popełnialiśmy bardzo dużo błędów, szczególnie w drugim secie, a w trzecim to już było naprawdę…wygrywając 24:19, doprowadziliśmy do nerwowej końcówki, na szczęście wygranej. Nie możemy pozwalać sobie na takie wyniki, bo z lepszym zespołem po prostu przegramy takiego seta - skomentował po zakończeniu rywalizacji środkowy bloku Mateusz Bieniek. - Tak ja, jak i Karol Kłos nie mogliśmy przebić się w ataku, ale to działało w dwie strony, bo środkowi ze Słowenii również mieli problemy na siatce. Chyba zarówno oni, jak i my byliśmy tak ustawienie taktycznie, żeby pilnować środka i było nam ciężko w ataku, inaczej niż zwykle - dodał.
Piotr Gacek, który batalię ze Słowenią oglądał z kwadratu dla rezerwowych, ocenił:
- Mecz był nerwowy, na boisku, przez siatkę padało bardzo dużo słów. Słoweńcy rozpoczęli wojnę na słowa, a nie na zagrania i myślę, że tym przegrali spotkanie. Dobrze, że troszeczkę nas podenerwowali, bo czasami te emocje wyzwolone nie tylko samą rywalizacją, zamieniają się na trochę lepszą grę. Tak skończyło się to w naszym przypadku - zaczęliśmy grać dobrze.
Nawiązując do zwycięstwa w Lidze Światowej 2012, w Sofii i mistrzostwa Europy w 2009 roku, powiedział: - Poprzednie sukcesy to historia. Teraz tworzymy nową historię, mamy całkiem nowe mistrzostwa Europy, podczas których każdy chce zawiesić medal na szyi i jeżeli uda się go zdobyć, to pozostanie on w pamięci na całe lata. Ale…cieszmy się po sukcesie, a nie myślmy o tym, co jest jeszcze przed nami.
Powrót do listy