Brońmy reprezentacji!
Nie rezygnuję z kadry, lecz zagram dopiero w Pucharze Świata. Chcę grać w biało-czerwonych barwach, ale na razie pogram na play-station. Chcę, ale się boję…
Mam nadzieję, że takie rozmowy polskich siatkarzy z nowym selekcjonerem Andreą Anastasim to tylko żart. Chcę w to wierzyć, lecz ostatnie sygnały płynące z otoczenia reprezentacji jasno pokazują, że w kadrze szykuje się wolta. Co najmniej kilku zawodników chce odpocząć od siatkówki i wymóc na Anastasim odpuszczenie im grania w Lidze Światowej i/lub w mistrzostwach Europy.
Po pierwsze: nie szukajmy skandalu tam, gdzie go nie ma. Jeśli np. Mariusz Wlazły czy Michał Ruciak nie będą mieli sił i/lub motywacji do trenowania i grania na sto procent w kadrze, to nie widzę sensu, by przyjeżdżali na zgrupowania. Szanuję ich wybór i wolną wolę. No i jeszcze odwagę cywilną, bo niewątpliwie zostaną rozjechani przez opinię publiczną, która szybko nie ochłonie i nie zastanowi się, czy kadrze faktycznie przydałby się taki wypalony ćwierć-Wlazły, czy pół-Ruciak.
Po drugie: jeśli taka rezygnacja wiąże się tylko z przemęczeniem to problemu nie ma, bo starsi siatkarze mogą odpocząć niemal przez cały maj i wcale nie muszą rozstawać się z kadrą. Mogą wrócić dopiero na polskie mecze w LŚ w czerwcu. I jeśli tak zdecyduje Anastasi, to jego wybór będzie bardzo roztropny. A prawie miesiąc odpoczynku to właściwie tyle, ile należy się rocznie przeciętnemu polskiemu pracownikowi. Nie widzę żadnego powodu, by zawodników traktować w jakiś szczególny sposób. I tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Jeśli Włoch pójdzie na dalsze ustępstwa, tzn. pozwoli zawodnikom nie jechać jeszcze na mistrzostwa Europy to może rozbić drużynę od środka. Tak się, niestety, stało w ostatnim sezonie. Całe przygotowania zasuwali młodzi, a jak przyszło do mistrzostw, to w Polsce zostali choćby Zatorski, Jarosz, czy Kłos. Teraz nie można dopuścić do podobnej sytuacji. I nie chodzi mi o to, by “Wąski” grał w podstawowym składzie kadry. Chodzi o zwykłą uczciwość. Nie może być tak jak pisał George Orwell w “Folwarku zwierzęcym”: wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych…
więcej na blogu Kamila Składowskiego: http://mocnopobloku.sports.pl/2011/03/17/bronmy-reprezentacji/