DOBRY POCZĄTEK
ZDANIEM WETERANA
DOBRY POCZĄTEK
Ten mój jubileuszowy rok pięćdziesięciu lat z siatkówką polscy siatkarze rozpoczęli bardzo dobrze. Mam na myśli nasze nadzieje czyli najmłodszych – mistrzów Europy kadetów anno domini 2015.Brawo! Młodzi chcą iść w ślady starszych kolegów – aktualnych mistrzów świata.
Pierwsze ME kadetów rozegrano w 1995 roku w Hiszpanii, pierwszy tytuł mistrzowski nasi najmłodsi wywalczyli l0 lat temu, mając w swych szeregach m.in. takich późniejszych asów jak Bartosz Kurek czy Jakub Jarosz.
Na kolejne ME panów siatkarzy trzeba będzie ładnych kilka miesięcy poczekać – w Warnie z początkiem października (od 9 do 18) nasze orły (te dorosłe) zmierzą się w grupie C z Belgią, Białorusią, Słowenią lub Portugalią. Inne grupy są chyba silniejsze (np. w A gospodarze w Sofii nie będą mieć łatwo z Niemcami i Czechami, mimo że tam, w Bułgarii, jak sobie przypominam – nawet ściany miejscowym bardzo pomagają).
Przez myśl nie przechodzi możliwość jakiejś tu, w grupie C naszej porażki, choć w dzisiejszej europejskiej siatkówce nie ma już, jak niegdyś super mocarzy, poziom jest bardziej niż niegdyś wyrównany. Lecz na Boga – do poziomu jaki lata całe prezentują Ruscy - Belgom czy nawet Białorusinom dość daleko. Mus - wygrać grupę, gdyby się jednak naszym zdarzyło - tfu, na psa urok- jakieś potknięcie (gromy wówczas na zawstydzone głowy zespołu prowadzonego przez Antigę, chyba z Bartoszem Kurkiem, bo po zeszłorocznych doświadczeniach nie będzie uchylał się od reprezentacji Polski, co się np. niektórym jego kadrowym koleżankom czasem zdarzało) – istniała by jeszcze szansa na awans do ćwierćfinałów w barażach.
Jak zwykle staram się być optymistą, o co jednak 80-letnemu staruszkowi nie łatwo (jakże chciało by się dożyć do setki, hej!).
Na tym chciałem skończyć ten tekst, przypomniały mi się jednak napomnienia mojego przyjaciela, Czarka, abym, jeśli mi dobrze płacą (nie zaprzeczam; spytali o sumę honorarium, rzuciłem tak sobie jakąś tam, tylko z optymizmem pomyślaną, a oni od razu zaakceptowali), nie oszczędzał się w pisaniu. Dostatnio w tej PlusLidze, życzę im – bo mam w tym interes - aby było jeszcze lepiej. Nade wszystko jednak – jeśli chodzi o życzenia, o kolejny sukces proszę naszych mistrzów świata, co nie będzie łatwe; już słyszę okrzyki zagranicznych konkurentów – bij mistrza! A figę z makiem, są mistrzami świata, będą i Europy 2015.