Nowy rok, nowe nadzieje
Kończy się rok 2013 i już z utęsknieniem czekamy na kolejny 2014, z którym wiążemy spore nadzieje. Dla polskiej siatkówki z pewnością będzie to najważniejszy rok w historii. Polska przecież będzie gospodarzem największej siatkarskiej imprezy FIVB jaką są mistrzostwa świata.
W minionym roku więcej było rozczarowań niż radości. Po wielu dobrych latach, ten mijający nie przyniósł nam oczekiwanych sukcesów. Najbardziej liczyliśmy na męską reprezentację, tymczasem ani w Lidze Światowej, ani w organizowanych w Polsce i Danii mistrzostwach Europy nasza drużyna medali nie zdobyła. Także kobieca drużyna narodowa grała bez sukcesów w dwóch najważniejszych imprezach sezonu: World Grand Prix i mistrzostwach Starego Kontynentu. Niedosyt został także po pierwszych w naszej historii plażowych mistrzostwach świata organizowanych w Polsce. Polskie duety nie liczyły się niestety w walce o medale.
Rok nie był jednak „stracony” bo parę sukcesów też mieliśmy. Pierwszy raz w naszej historii zdobyliśmy przecież europejski puchar w rywalizacji kobiecych klubów. Muszynianka sprawiła kibicom w Polsce sporo radości nieoczekiwanie triumfując w Pucharze CEV. Historyczny sukces mieli także siatkarze plażowi. Nasza najlepsza para Mariusz Prudel i Grzegorz Fijałek zdobyła przecież pierwszy medal w mistrzostwach Europy. Były także sukcesy na Uniwersjadzie i rozgrywkach młodzieżowych.
W międzynarodowej siatkówce był to kapitalny rok dla Rosji i Brazylii. Rosja wygrała mistrzostwa Europy zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn, a na dodatek wygrała także Ligę Światową. Z kolei Brazylia zdobyła podwójną koronę w Pucharach Wielkich Mistrzów, a siatkarki tego kraju wygrały także World Grand Prix. Inne kraje zadawalały się dalszymi miejscami. Polska odnosiła tradycyjne sukcesy organizacyjne. Wszyscy chwalili organizację plażowych mistrzostw świata w Starych Jabłonkach i mistrzostw Europy siatkarzy.
Rok 2013 r. przechodzi już jednak do historii, a my życzylibyśmy sobie by ten najbliższy był jednak znacznie pomyślniejszy. Emocji czeka nas bardzo wiele. Już za kilka dni rozpoczynają się przecież jakże ważne dla siatkówki kobiecej kwalifikacje mistrzostw świata. W kolejnych miesiącach będziemy pilnie śledzić nasze najlepsze kluby walczące o prymat w Europie. Czeka nas kolejna edycja Ligi Światowej i Grand Prix, a także kwalifikacje do kolejnych mistrzostw Europy. Siatkarze plażowi będą walczyć o miejsca na podium w tradycyjnym cyklu World Tour, a najważniejszą imprezą sezonu na piasku będą mistrzostwa Europy.
To co najlepsze czeka nas jednak dopiero u schyłku lata, gdy do Polski będą przyjeżdżać najlepsze siatkarskie drużyny świata. Jak przy każdych wielkich zawodach emocji nam nie zabraknie, ale też przy okazji organizacji tych mistrzostw pragniemy by nasza reprezentacja walczyła o najwyższe lokaty. Odszedł trener Andrea Anastasi, który po dwóch latach wielkich sukcesów trzeci rok miał nieudany. Zobaczymy jak będzie się wiodło Francuzowi Antidze, który został kolejnym polskim selekcjonerem. Z każdym nowym trenerem wiązane są ogromne nadzieje, ale Stephane Antiga nie będzie miał łatwego życia. Musi się liczyć nie tylko z bardzo silnymi rywalami, ale też z ogromną presją jaka będzie ciążyć na nim i jego drużynie. Nie po to przecież organizujemy mistrzostwa świata by zbierać pochwały za gościnność. Każdy marzy by z najważniejszej imprezy w historii naszej siatkówki Polska wracała z medalami. Antiga z tej presji jednak zdaje sobie sprawę i zapowiada, że jak najlepiej przygotuje kadrę do tego wielkiego turnieju.
Z nowym rokiem każdy ma oczekiwania i nadzieję, że ten rok będzie lepszy od poprzedniego. Ja podobnie jak pewnie każdy polski kibic też liczę, że będziemy mieć więcej w nim okazji do radości i smutku. A korzystając z okazji chciałbym wszystkim sympatykom siatkówki życzyć w tym nowym 2014 r. wielu pozytywnych emocji i wrażeń nie tylko na sportowych arenach. Wszystkiego najlepszego!
Krzysztof Mecner