Pierwsze rozstrzygnięcia
W rozgrywkach PlusLigi zakończyła się pierwsza runda spotkań serii zasadniczej, która przysporzyła wszystkim kibicom ogromnych emocji. Ostatnia kolejka I rundy była zresztą potwierdzeniem nie tylko dobrego poziomu rozgrywek, ale też coraz bardziej oczywistego faktu, że poziom drużyn PlusLigi niezwykle się wyrównuje. Lider ekstraklasy ZAKSA przegrał bowiem z zajmującym odległą lokatę AZS Olsztyn, wicelider i broniąca tytułu Skra straciła cenny punkt w Kielcach, a trzecia w tabeli Asseco Resovia została rozbita przez Jastrzębski Węgiel. Sytuacja w tabeli jest dość skomplikowana, a drużyny dzielą minimalne różnice punktowe. Pierwsza czwórka tabeli to jednak mimo wszystko najwięksi faworyci: ZAKSA, Skra, Resovia i Jastrzębski Węgiel.
Miejsca w pierwszej czwórce po I serii spotkań fazy zasadniczej mają o tyle istotne znaczenie, że są to miejsca kwalifikujące do fazy ćwierćfinałowej Pucharu Polski i zwalniają ze spotkań 1/8 finału. Te pierwsze rozstrzygnięcia już więc zapadły. Finał Pucharu Polski odbędzie się w tym sezonie w styczniu w Rzeszowie. I wielu kibiców już teraz „ostrzy sobie zęby” na ten turniej, gdzie poznamy zdobywcę pierwszej korony w Polsce.
I fazę rozgrywek wygrała dość pewnie kędzierzyńska ZAKSA. Po pierwszych siedmiu spotkaniach zdobyła komplet punktów i masę pochwał od wszystkich obserwatorów. I jak na ironię te komplementy chyba trochę „zaszkodziły” liderowi, gdyż w ostatnich dwóch kolejkach zdobył tylko jeden punkt przegrywając u siebie 2:3 z Jastrzębiem i 1:3 w wyjazdowym meczu w Olsztynie. Mimo wszystko podopieczni Krzysztofa Stelmacha wygrali pierwszą fazę rozgrywek bardzo pewnie, prezentując zwłaszcza w początkowej fazie rozgrywek niesamowitą skuteczność w grze. To pierwszy od lat przypadek, że na czele tabeli nie znajduje się Skra Bełchatów – „etatowy” mistrz Polski od 2005 r.
Skra traci do ZAKSY jednak tylko dwa punkty. Już w drugiej kolejce rundy rewanżowej dojdzie jednak do starcia ZAKSY ze Skrą i mistrz Polski będzie miał okazję do rewanżu za ciężką porażkę jaką poniósł u siebie na początku rozgrywek, a która w dużej mierze zaważyła na aktualniej kolejności w lidze.
Potwierdziły swoje aspiracje także Resovia i Jastrzębski Węgiel, ale obie drużyny miały wahania formy. Jastrzębski Węgiel jednak najpierw był mocno zaangażowany w walce o medal Klubowych Mistrzostw Świata, a potem aż pięciu jego graczy występowało w Pucharze Świata. Teraz jednak jak na ironię atutem Jastrzębskiego Węgla może w tym sezonie być to, że nie uczestniczy… w rozgrywkach europejskich pucharów. To pozwoli tej drużynie nie tylko uniknąć nie tylko męczących podróży po Europie jakie czekają pozostałe drużyny czołówki, ale też regularne treningi przed kolejnymi ważnymi meczami ligowymi. Asseco Resovia z kolei od lat wykazuje się cierpliwością i mimo że drużyna nie może od kilku sezonów nic wygrać, dążenie do sukcesów jest ciągle ogromne. Teraz Asseco Resovia będzie gospodarzem Pucharu Polski, co jest też wielką szansą tej drużyny by wykorzystać atut własnego boiska i powalczyć o to trofeum.
Na miano rewelacji I rudny zasłużyły drużyny Delekty Bydgoszcz i Farta Kielce. Te zespoły zgromadziły sporo punktów i grają lepiej niż się spodziewano. Delecta dosłownie w ostatniej chwili straciła miejsce w czołowej czwórce, ale start w lidze miała imponujący. Fart potrafił odbierać punkty najlepszym i może w II rundzie być jeszcze groźniejszy.
Coraz lepiej gra w ostatnim czasie także zespół z Olsztyna. Ta drużyna ma duże możliwości, a mimo kontuzji Bułgara Ananiewa, który wydawał się być potencjalnym liderem tej ekipy, potrafi grać coraz skuteczniej. Tradycyjnie niespodzianki sprawia Tytan AZS Częstochowa, który traci punkty ze słabszymi, ale wygrywa z tymi najmocniejszymi. Równo gra też warszawska Politechnika, choć po odejściu Bartmana i Kubiaka niewielu wierzyło, że utrzyma poziom z poprzedniego sezonu rozgrywek.
Trochę odstaje od innych jedynie gdański Trefl, który ma już spore straty i ciężko mu będzie chyba w tym sezonie zakwalifikować się do play off. Po pięciu porażkach potrafił na finiszu I rundy pokonać jednak Olsztyn i Farta Kielce i szans odbierać mu nie wolno. Początek II rundy ma jednak niesamowicie trudny gdyż w pierwszych czterech kolejkach rundy rewanżowej gra m. in. z ZAKSĄ, Skrą i Jastrzębskim Węglem. Jeśli w tych spotkaniach punktów nie zdobędzie to raczej szansa na grę w play off będzie znikoma.
W sumie PlusLiga momentami zachwyca poziomem, a emocji w niej nie brakuje. W europejskich pucharach polskie drużyny pokazują klasę co tylko utwierdza nas w przekonaniu, że największe emocje dopiero przed nami, gdy będą zapadać kolejne rozstrzygnięcia tegorocznego sezonu.
Krzysztof Mecner