Z MIESZANYMI UCZUCIAMI
ZDANIEM WETERANA
Z MIESZANYMI UCZUCIAMI
Kończy się rok, na małym ekranie obserwowaliśmy m.in. jedno z ciekawszych ligowych wydarzeń tego okresu – pojedynek lidera – kędzierzyńskiej Zaksy z wicemistrzem, wielokrotnym medalistą Skrą Bełchatów. Znowu iskrzyło, mecz interesujący, choć do poziomu można by teoretycznie mieć zastrzeżenia. Ale tak to jest, że gdy w istotnym spotkaniu walczy się o ważne (choć jeszcze nie najważniejsze – bo nie ten etap) punkty, błędów widzimy sporo. Najczęściej jednak wymuszonych przez przeciwnika. Statystyki, tak obecnie modne, tego tak dokładnie nie wykazują. Stąd sądzę, że są owe statystyki bardzo dla wielu stron pomocne, lecz ostrożnie z nimi, bo mogą w jakimś stopniu zniekształcać obraz. Zapominają o tym, niestety, mniej doświadczeni komentatorzy, którzy idąc na łatwiznę posługują się statystykami bez umiaru i czasem zupełnie bezkrytycznie. Na szczęście w czołówce komentatorów prym wiodą Tomasz Swędrowski, Wojciech Drzyzga, Tomasz Wójtowicz, którzy mają swoje własne zdanie, umocnione ogromnym doświadczeniem.
Plejada wybitnych, oczywiście w skali Ligi, graczy. W Skrze m.in. imponujący jak zawsze mocną zagrywką, lecz jeszcze chyba dość daleki najwyższej formy Mariusz Wlazły, w Zaksie z uwagą obserwuję grę Francuza Antonina Rouzier, podziwiam mojego ulubionego środkowego Marcina Możdżonka . Na trybunach kamery wychwytują m.in. znakomitych sędziów, Głównego Komisarza Ligi, Cezarego Matusiaka i Andrzeja Lemka.
Mecz w Kędzierzynie zakończył się zasłużonym zwycięstwem miejscowych w czterech setach, w trzecim przegrywali 18:24, wygrali do 26. Skra zawiodła trochę swych sympatyków, ale pamiętajmy, że gra w tym sezonie bez Kurka, Możdżonka, Falaski.
W przedświąteczną sobotę i niedzielę kolejne mecze. Mogło się podobać m.in. spotkanie Jastrzębskiego Węgla z Resovią. Wszechstronna, dobra gra jastrzębian w każdym elemencie. Do doskonałości oczywiście daleko, ale wygrana z mistrzem z Rzeszowa to cenne osiągnięcie. Resovia miała wiele problemów w grze, sporo krwi napsuł rzeszowianom nie tylko zagrywką Michał Łasko (najlepszy siatkarz meczu).
Ciekawy sezon zasadniczy, choć poziom na pewno nie skoczył w górę. Play-offy zapowiadają się jednak bardzo ciekawie, ale o tym jeszcze będę pisać.
W lidze siatkarek pewna niespodzianka. Atom Trefl Sopot przegrał z Tauronem Dąbrowa Górnicza w tie breaku .Wygrał dwa pierwsze sety. Mówi się, że jeśli się nie wygrywa w takiej sytuacji 3-0, przegrywa się w tie breaku. Dość często się to sprawdza. Taka, niestety, utrwalona w ostatnich latach cecha naszych drużyn. Tkwi to gdzieś w głowach. Psychika. Świetne sobie kiedyś z tym problemem radził Andrzej Niemczyk. Znam Andrzeja od lat. Dobry trener ale też człowiek umiejący znaleźć wspólny język z podopiecznymi. Oczywiście nie zawsze, lecz przeważnie.
Miałem przed laty okazję, jako kierownik drużyny na różnych zgrupowaniach, obserwować, jak trudna jest praca trenera zespołu kobiecego. Z mężczyznami pracuje się o niebo łatwiej, bo łatwiej rozładować konfliktowe sytuacje, których u pań jest zresztą więcej (tzw. babskie piekiełko).
Zadziwia mnie umowa, w której - jak pisze Kamil Drąg z „PS” - Rachel Rourke przeszła z Muszyny do Atomu Trefl, pod warunkiem wszakże, że nie będzie grała przeciw Muszynie. Umowa obwarowana podobno karą 120 tysięcy euro kary. Kuriozum! Kwiatek w Orlen Lidze. Profesjonalnej.
Sezon ligowy trwa, zaś zakończony rok pamiętać będziemy z mieszanymi uczuciami. W 2012 roku praktycznie siatkarki nic nie osiągnęły, na co zapracowały miganiem się od udziału w kadrze w poprzednim roku. Koledzy szli jak burza, wygrali Ligę Światową, Memoriał Wagnera i… polegli w olimpijskim Londynie. W nowym, 2013 roku m.in. czeka nasze reprezentacyjne drużyny udział w mistrzostwach Europy; w poprzednich siatkarze zdobyli brązowy medal, siatkarki zapomniały o sukcesach zespołu Niemczyka, wypadły z czołówki. Będą miały teraz okazję się odegrać.
Z okazji Nowego Roku serdeczne życzenia dla Czytelników, w tym Państwa J.J. Wegnerów z Genewy, którym dziękuję za kartkę. Sam nic nie wysłałem w czasie krótkiego urlopu ze szpitala.
Warszawa, 23.12.2012