1/4 finału PlusLigi: Trefl Gdańsk - VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 3:1
Trefl Gdańsk pokonał VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 3:1 (25:18, 25:20, 21:25, 25:22) w pierwszym ćwierćfinałowym meczu PlusLigi. MVP Moritz Reichert. Gdański zespół w serii do dwóch zwycięstw objął prowadzenie 1-0. Lepszy w tej parze zagra ze zwycięzcą rywalizacji Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie.
Ćwierćfinałowa gra w PlusLidze toczy się do dwóch wygranych meczów. Do rewanżu między tymi zespołami dojdzie tydzień później w Arenie Ursynów. Na ewentualną trzecią potyczkę ekipy wrócą do Trójmiasta. – Trefl fazę zasadniczą zakończył na trzecim miejscu, a my na szóstym. Rywale mają więc przewagę własnej hali przy remisowym stanie rywalizacji. Ale nie przejmujemy się tym. Chcemy zagrać najlepiej, jak potrafimy i wywalczyć awans do półfinału – zapowiedział trener Andrea Anastasi.
Osiem punktów dla gospodarzy zdobył Mariusz Wlazły i miał w tym dwa asy. Mocną zagrywką popisywał się w całej partii. Gdańszczanie byli zespołem wyraźnie lepszym. Momentami wręcz bawili się ze swoim przeciwnikiem, który ma duży potencjał. Czterech graczy z tego klubu zostało powołanych przez trenera Vitala Heynena do kadry narodowej na 2021 rok.
W drugiej partii przewaga gospodarzy była mniejsza niż w pierwszym, ale i tym razem odnieśli pewne zwycięstwo. Podopieczni trenera Michała Winiarskiego prowadzili 18:13 i stracili trzy kolejne punkty. Szkoleniowiec Trefla poprosił o czas i po przerwie gospodarze zdobyli punkt. Swoje prowadzenie spokojnie utrzymali do końca. Znakomicie grał Mariusz Wlazły. Regularnie bombardował pole przeciwnika zarówno z zagrywki jak i w ataku.
Stołeczni zaczęli grać znacznie lepiej. Początek trzeciej partii co prawda należał do gospodarzy - 4:1 po akcjach Wlazłego - ale goście szybko doprowadzili do 5:5. Gra długo była wyrównan. Gdy Wrona skutecznie zagrał ze środka było 15:18. Trefl gonił i zmniejszl straty na 21:22. Jednak odpowiedź graczy VERVY była piorunująca. Punkty zdobyli Nowakowski i Król, a na koniec blok zakończył seta na korzyść przyjezdnych.
W czwartej partii było również dużo walki. W drużynie gospodarzy dobrą grę kontynuował Moritz Reichert, który zasłużenie został uznany najlepszym zawodniekiem spotkania. Kończył on trudne pilki m.in. zdobył punkt na 24:21. On też asem rozpoczął rywalizację w tym secie, którego skończył Crer mocnym atakiem ze środka. Mecz stał na dobrym poziomie, co wróży dalsze emocje w play offach PlusLigi.
Pkt po pkt: https://www.plusliga.pl/games/id/1101309.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.plusliga.pl/games/id/1101309.html#stats