Adam Gorol: chcemy odbudować Jastrzębski Węgiel
Adam Gorol, dotychczasowy przewodniczący Rady Nadzorczej Jastrzębskiego Węgla został pełniącym obowiązki prezesa zarządu klubu. Przemysław Michalczyk będzie pełnił funkcję zastępcy prezesa, które będzie zajmował się sprawami sportowymi. Oto, co Adam Gorol chce zrobić w bliskiej i dalszej przyszłości.
PLUSLIGA.PL: Skąd wziął się pomysł na zmianę we władzach spółki?
ADAM GOROL: Po prostu sytuacja w klubie wymaga mocnego zaangażowania w obszarze sportowym, jak i biznesowym. Rada Nadzorcza doszła do wniosku, że potrzebne jest rozszerzenie zarządu do dwóch osób, by go wzmocnić i umożliwić pracę nad realizacją naszych planów, a w szczególności pozyskaniem nowych zewnętrznych źródeł finansowania.
A te mogą być znowu ambitne? Wydawało się, że po stracie niemal wszystkich czołowych graczy Jastrzębski spadnie w ligową przeciętność, a tymczasem na półmetku fazy zasadniczej zajmuje szóste miejsce.
ADAM GOROL: Nie jest tajemnicą, że dotknęła nas trudna sytuacja ekonomiczna naszego strategicznego sponsora Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Nie byłoby to aż tak trudne, gdyby nie pozostały zaległe zobowiązania z poprzednich okresów wobec zawodników wysokobudżetowych. Ta sytuacja spowodowała bardzo istotne trudności i pogorszenie płynności finansowej naszego klubu, jednak udało się przekonać naszego strategicznego sponsora do dalszego wspierania naszego klubu, na poziomie pozwalającym nam funkcjonować. Wracając do pytania o wyniki, to spodziewaliśmy się tego, że pod względem sportowym może to być bardzo trudny sezon. Nikt nie był w stanie przewidzieć, jak ten zespół będzie się prezentował, został bowiem skonstruowany mniej więcej w 90-procentach z nowych zawodników. Dla nas, dla Zarządu i Rady Nadzorczej jest wielką pomocą i niespodzianką, to w jaki sposób gra ten zespół i jakie osiąga wyniki. Rokuje bardzo dobrze, jest wielkim pozytywnym zaskoczeniem. To dla nas satysfakcja, że Jastrzębski Węgiel zajął miejsce w czołowej szóstce PlusLigi na półmetku fazy zasadniczej. To ułatwi nam odbudowanie się klubu także po stronie ekonomicznej i utrzymanie pozytywnego wizerunku. To był także jeden z bodźców, który dodał nam energii, by rozbudowywać zarząd. Przemek Michalczyk zajmie się teraz głownie sportem, a ja będę zajmował się głównie finansami. Można powiedzieć, że poszerzyliśmy skład zespołu, który ma zarządzać klubem.
Jakie stawiacie sobie cele na teraz i na przyszłość?
ADAM GOROL: Celem długoterminowym jest odbudowanie się Jastrzębskiego Węgla. Osobiście jestem realistą, znam sytuację klubu i zamiast stawiania sobie wielkich celów, na razie wolę myśleć o uporządkowaniu spraw wewnątrz klubu, zarówno jeśli chodzi o sport, jak i wszystko pozostałe. Przede wszystkim trzeba zmienić mentalność, podejście. Nie wolno już być nastawionym, jak do tej pory, że coś nam się należało i tak już będzie. Według mnie nic nikomu się z góry nie należy, trzeba wypracować u nas takie warunki dla biznesu, żeby marka Jastrzębski Węgiel była atrakcyjna dla potencjalnych sponsorów. Celem zasadniczym jest bycie na szczycie PlusLigi pod względem organizacyjnym. Bo jeśli to nam się uda, to według mnie powinni się pojawić sponsorzy, a przez to znowu będzie można wdrapać się na szczyty PlusLigi.