Adam Nowik: gdyby nie kontrowersyjne sytuacje...
Sobotnie spotkanie pomiędzy warszawską Politechniką a Jastrzębskim Węglem obfitowało w wiele nerwowych momentów i spornych sytuacji. – Set, w którym kontrowersyjne sytuacje miały miejsce skończył się na przewagi, więc teoretycznie, gdyby nie te straty punktów, wynik mógłby być zupełnie inny – powiedział po meczu środkowy jastrzębian, Adam Nowik.
PlusLiga: Co było według Pana przyczyną porażki w meczu przeciwko Politechnice? Adam Nowik: Z wyjątkiem pierwszego seta nie umieliśmy narzucić Politechnice swojego rytmu gry, cały czas ich goniliśmy, a w ten sposób trudno wygrywać spotkania. Myślę więc, że to było główną przyczyną porażki. PlusLiga: W meczu nie brakowało kontrowersyjnych sytuacji. Czy one was przypadkiem nie zdekoncentrowały? Adam Nowik: Może nie zdekoncentrowały, ale na pewno straty punktów w tych momentach w pewnym stopniu mogły decydować o końcowym wyniku. Jak gra się punkt za punkt, to każda tego typu sytuacja ma duże znaczenie. Set, w którym sporne sytuacje miały miejsce, skończył się na przewagi, więc teoretycznie, gdyby nie te straty, wynik mógłby być zupełnie inny. Cóż, czasu nie cofniemy. PlusLiga: Politechnika nie po raz pierwszy w tym sezonie sprawiła niespodziankę. Czy według Pana stołeczną drużynę można określić mianem „czarnego konia” PlusLigi? Adam Nowik: Politechnika jest przykładem na to, że ambicja i walka do końca przynoszą efekty. Chłopaki walczą, mają swój cel, urywają punkty faworytom, więc w pewnym sensie można nazwać ich „czarnym koniem” ligi. PlusLiga: W sobotę warszawiacy nie tyle urwali wam punkty, ale nie pozwolili zdobyć żadnego. Adam Nowik: Niestety, taki jest sport, raz się wygrywa, raz przegrywa. Sezon się jeszcze nie skończył, więc kto wie, może wpadniemy na siebie w fazie play-off i wówczas uda nam się zrewanżować. Tymczasem musimy o tej porażce jak najszybciej zapomnieć i skupić się na kolejnych, trudnych spotkaniach, jakie przed nami. PlusLiga: A kolejny mecz z nie byle kim, bo ze Skrą Bełchatów. W pierwszej połowie fazy zasadniczej PlusLigi wygraliście z nimi 3:2. Czy teraz jest szansa, żeby ten wynik powtórzyć? Adam Nowik: Szansa jest zawsze. Najważniejsze, żebyśmy grali swoje, realizowali założenia taktycznie i walczyli o zwycięstwo. Różne rzeczy się zdarzają, więc może i tym razem uda nam się pokonać mistrzów Polski. Oby tak się stało. Rozmawiała: Aneta Stożek