Adrian Buchowski: w Olsztynie zrobiłem ogromny postęp. Jednak w kolejnym sezonie zagram w innym klubie
- Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z Klubem, Olsztyn jest pięknym miejscem i bardzo chętnie będę tutaj wracał - mówi Adrian Buchowski, zawodnik czwartej drużyny PlusLigi sezon 2017/2018.
Po 10-ciu latach fani ekipy ze stolicy Warmii i Mazur mogli kibicować siatkarzom w walce o medale. Przypomnijmy, Indykpol AZS Olsztyn ostatecznie zajął 4. miejsce. Od zakończenia sezonu minęło już kilka dni, postanowiliśmy więc „na chłodno” porozmawiać z Adrianem Buchowskim na temat wydarzeń minionych dziewięciu miesięcy oraz o tym, jaka przyszłość czeka zawodnika.
INDYKPOL AZS OLSZTYN/MATEUSZ LEWANDOWSKI: Jesteśmy już kilka dni po ostatnim meczu tego sezon. Jak na chłodno oceniasz go w waszym wykonaniu?
ADRIAN BUCHOWSKI: Jestem dumny z wyniku, który osiągnęliśmy. Byliśmy bardzo zgraną drużyną, co przyniosło efekty - teoretycznie mocniejsze drużyny, w ostatecznym rozrachunku uplasowały się za nami. Mieliśmy szansę skończyć jeszcze wyżej, lecz osobiście doceniam to co zrobiliśmy, jaką pracę wykonaliśmy i z tego należy się cieszyć najbardziej.
Który mecz był dla Ciebie przełomowy?
ADRIAN BUCHOWSKI: Mogę wskazać dwa spotkania. Pierwsze, to konfrontacja przed własną publicznością z Asseco Resovią Rzeszów w fazie zasadniczej, gdzie wygraliśmy 3:1. Zaczęliśmy się bowiem wtedy liczyć w walce o „szóstkę”. Być może również dzięki tej wygranej, przełamaliśmy rzeszowian w play-offach. Drugi mecz, to przedostatnie spotkanie fazy zasadniczej, wyjazdowe z GKS Katowice. Przegrywaliśmy już 0:2 i nic nie zanosiło się na naszą wygraną. Dzięki charakterowi oraz woli walki udało nam się odwrócić losy rywalizacji, przez co znaleźliśmy się w „szóstce”.
Po zakończeniu sezonu pada wiele pytań o przyszłość zawodników, więc mnie również wypada zadać to pytanie. Jaka przyszłość czeka Adriana Buchowskiego?
ADRIAN BUCHOWSKI: Jestem po serii rozmów z Prezesem Tomaszem Jankowskim i Trenerem Roberto Santillim. Chciałem się dowiedzieć, jaki kształt będzie miała drużyna w przyszłym roku. Wspólnie podjęliśmy decyzję, że opuszczę Indykpol AZS Olsztyn i przeniosę się do innego klubu. Jestem ambitnym zawodnikiem i chcę spędzać jak najwięcej czasu na boisku, więc mam nadzieję, że wszyscy będą rozumieć moją decyzję. Jestem głodny gry i czuję, że moje miejsce jest na parkiecie.
Który moment najbardziej zapamiętasz podczas dwóch lat spędzonych w Olsztynie?
ADRIAN BUCHOWSKI: Przychodząc do drużyny wiedziałem, że jest ona po przejściach, dwukrotnie zajmując 10. miejsce. Potencjał tego zespołu na to bowiem nie zasługiwał. Wiedziałem, że przy dużym zaangażowaniu i dobrej atmosferze, jesteśmy w stanie osiągnąć dobry wynik. Patrząc na możliwości finansowe, piąta pozycja z poprzedniego i czwarta z obecnego sezonu, jest sukcesem. Dwa lata spędzone w stolicy Warmii i Mazur będę wspaniale wspominał, a być może w przyszłości kibice ponownie zobaczą mnie w zielonych barwach.
W jaki sposób drużyna zmieniła Ciebie jako zawodnika i człowieka?
ADRIAN BUCHOWSKI: Jestem wdzięczny za to, że to właśnie w Olsztynie zrobiłem ogromny postęp. Często miałem trudne zadania, ale myślę, że wywiązywałem się z nich bardzo dobrze. Uważam, że Klub również sporo skorzystał na mojej obecności przez dwa sezony. Jestem bardzo zadowolony ze współpracy, Olsztyn jest pięknym miejscem i bardzo chętnie będę tutaj wracał.
Zostało mi życzyć powodzenia Tobie i mieć nadzieję, że w przyszłości ponownie zagramy w zielonej armii…
ADRIAN BUCHOWSKI: Nie mówię „nie”, bardzo mocno trzymam kciuki za powodzenie dla Indykpolu AZS Olsztyn w przyszłym sezonie.