Agnieszka Bronisz: Klub rozwija się, a ja razem z nim
W nowych rozgrywkach PlusLigi Agnieszka Bronisz nadal będzie pracowała z siatkarzami z Będzina w roli fizjoterapeutki i trenera przygotowania motorycznego. To dla byłej mistrzyni Polski w pchnięciu kulą piąty sezon pracy w klubie. – Cieszę się, ze tak długo jestem w Będzinie. Klub się rozwija, a ja razem z nim – przyznała Agnieszka Bronisz, która po zakończeniu czynnej kariery lekkoatletki bardzo szybko pokochała siatkówkę.
– Nie wiem, czy jestem rekordzistką w MKS Będzin, ale te pięć lat pracy to rzeczywiście dużo. Wspominając poprzednie sezony to na pewno najtrudniejszy był ten pierwszy w PlusLidze. To był dla nas wszystkich bardzo trudny czas, ale poradziliśmy sobie. Nawał pracy nie był może większy, niż jest teraz, ale dla klubu było to całkiem nowe wyzwanie. Z każdym kolejnym sezonem zdobywaliśmy nowe doświadczenia, bardzo pomocne w codziennej pracy – przyznała fizjoterapeutka, która jest ceniona nie tylko w Będzinie, ale także w reprezentacji Polski.
Dwa lata temu przedstawicielka MKS-u udała się z kadrą B siatkarzy na igrzyska europejskie do Baku. Tamten wyjazd dał jej mnóstwo doświadczeń i fajnych wspomnień. – Cieszę się, że ktoś z boku docenia moją pracę, to dla mnie było duże wyróżnienie. Miałam już wtedy za sobą doświadczenia w pracy z lekkoatletami na igrzyskach olimpijskich w Londynie, więc w Baku było mi trochę łatwiej. Gdyby porównać obie imprezy, to zarówno Londyn, jak i Baku były dobrze przygotowane do tych wielkich wydarzeń sportowych. Z tym, że specyfika lekkiej atletyki i siatkówki jest trochę inna. Mecze turnieju siatkarskiego były prawie codziennie, natomiast u lekkoatletów intensywność startów i struktura są już inne. W tym roku byłam też na kadrze U-23, która przygotowywała się do mistrzostw świata w Egipcie. Imprezę musiałam jednak odpuścić, wiadomo, praca w klubie jest dla mnie najważniejsza. Okres przygotowawczy jest bardzo ważnym okresem w Klubie zwłaszcza od strony przygotowania fizycznego jak i zdrowotnego, dlatego musiałam wrócić do Będzina. Oczywiście będę bardzo mocno trzymać kciuki za chłopaków w Egipcie! – zapewniła Agnieszka Bronisz.
Klubowa fizjoterapeutka MKS Będzin świetnie sobie radzi w pracy z mężczyznami, sport, a konkretnie siatkówka nie kryje przed nią żadnych tajemnic. – Na początku mojej pracy z chłopakami z MKS było trudniej. Trzeba było pokazać, że na równi z mężczyznami mogę pełnić tę funkcję. Szybko zostałam zaakceptowana, co bardzo mnie cieszy. Z kim lubię najbardziej pracować? Na pewno z tymi, którzy są mocno zaangażowani w swoją pracę i wkładają serce w to co robią. Tak jak i ja... A co do nowego sezonu, to chciałabym by był jeszcze lepszy od poprzedniego. Oczywiście, by było jak najmniej kontuzji i urazów w zespole. To chyba najważniejsze – uśmiechnęła się na koniec rozmówczyni.
Powrót do listy