Alar Rikberg: nie ma znaczenia to co jest za nami
PLUSLIGA: Asseco Resovia kontynuuje zwycięską passę. Nasuwa się jednak pytanie czy to nie jest za późny zryw i czemu zespół nie grał w ten sposób po przerwie
Alar Rikberg (drugi trener Asseco Resovii Rzeszów): Na to złożyło się wiele różnych rzeczy i dużo się już o tym mówiło. Dla mnie nie ma jednak znaczenia, to co jest za nami i czego już nie zmienimy. Ważne jest to, że od kilku spotkań spisujemy się dobrze. W końcu zaczęliśmy regularnie wygrywać i grać fajną, zespołową siatkówkę. Skupiamy się tylko na każdym kolejnym meczu.
- Po tych zwycięskich meczach widać, że w końcu wykrystalizowała się pierwsza szóstka, która regularnie rozpoczyna spotkania.
- To nie jest tak do końca, że możemy liczyć tylko na wyjściowy skład. W końcówce meczu z Treflem Gdańsk mieliśmy duże wsparcie ze strony Damiana Schulza, który spisał się bardzo dobrze. To prawda, że pojawiła się regularna, ustabilizowana szóstka. Nie znaczy to jednak, że ten wyjściowy skład będzie wyglądał cały czas tak samo. My zawsze kierujemy się tym, jak zawodnicy wyglądają na treningach poprzedzających dany mecz i na tej podstawie ustalamy wyjściowy skład.
- Mimo dobrej passy nie wszystko zależy od was, bo dalej musicie odrabiać straty do szóstego miejsca gwarantującego grę w play-off. Pojawiła się jednak nadzieja i wciąż liczycie się w grze.
- Oczywiście, że tak. My cały czas wierzymy w to, że uda nam się awansować do rundy play-off. Dopóki będzie to teoretycznie możliwe, to nie stracimy nadziei i będziemy wierzyć w to, że damy radę osiągnąć ten cel. Jeśli popatrzymy na aktualną sytuację w tabeli, to wcale nie potrzebujemy jakichś cudów. Musimy dobrze wykonać naszą pracę i liczyć jeszcze na jakąś małą pomoc, czy korzystny układ innych spotkań.
- W następnej kolejce zagracie na wyjeździe z Indykpolem AZS Olsztyn, z którym przegraliście w pierwszej rundzie.
- Tamten mecz był bardzo zacięty i nie byliśmy wówczas w komfortowej sytuacji jeśli chodzi o skład. Pamiętam jednak, że było wtedy dużo walki z obu stron i ważne było to, że ugraliśmy chociaż jeden punkt. Olsztyn ostatnim meczem w Jastrzębiu pokazał, że jest cały czas w stanie grać na bardzo dobrym poziomie. Oba zespoły mają podobną sytuację w tabeli. Spodziewamy się więc dużej walki. Jeśli poziom naszej gry będzie wysoki, to mamy duże szanse pokusić się w Olsztynie o dobry wynik.
Powrót do listy