Alberto Giuliani: koncentrujemy się z meczu na mecz
PLUSLIGA: W ostatnim czasie Asseco Resovia wygrywała więcej spotkań na wyjeździe niż u siebie, ale z Cuprum Lubin sięgnęliście po ważne zwycięstwo w hali na Podpromiu.
ALBERTO GIULIANI (włoski szkoleniowiec Asseco Resovii): Te wcześniejsze porażki u siebie to bardziej kwestia trudności z utrzymaniem poziomu gry w sytuacji, gdy gramy mecze praktycznie co trzy dni. Oczywiście w tym momencie moi gracze są też w lepszej dyspozycji fizycznej niż wcześniej, chociaż nie wszyscy jeszcze w stu procentach. Rafał Buszek ma drobne problemy fizyczne i dlatego był poza kadrą meczową. Tym bardziej doceniam postawę zawodników na boisku i zwycięstwo z Lubinem, które jest kolejnym w serii po wygranych w Warszawie i Zawierciu. Od wyjazdowego meczu z Vervą gramy naprawdę dobrze i z Cuprum potwierdziliśmy to też grając poprawnie u siebie. Zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty i to nas cieszy.
- Z Cuprum mieliście też rachunki do wyrównania za porażkę w pierwszej rundzie po słabym wówczas meczu.
- Cuprum, to zespół, który prezentuje naprawdę dobrą jakość gry i można to było zobaczyć także w kilku fragmentach tego rewanżowego spotkania. Jestem więc podwójnie zadowolony, że udało nam się znaleźć receptę na tego rywala. Powtarzam, że wciąż nie jesteśmy jeszcze w naszej optymalnej dyspozycji fizycznej, ale potrafiliśmy się przeciwstawić Cuprum i zagrać na tyle dobrze, żeby wygrać za trzy punkty. To zwycięstwo pozwala nam patrzeć z optymizmem w przyszłość.
- Nicolas Szerszeń powraca do coraz lepszej dyspozycji fizycznej, co na pewno pana cieszy. Natomiast w znakomitej formie od dłuższego czasu jest atakujący Karol Butryn.
- Karol jest rzeczywiście w bardzo dobrej formie, a trzeba pamiętać, że rozgrywamy naprawdę sporo meczów, więc dla niego jest to duże obciążenie. Natomiast dla Nicolasa to akurat dobrze, że tak dużo teraz gramy, bo on właśnie potrzebuje jeszcze więcej gry. Wciąż ma jeszcze pewne braki jeśli chodzi o dyspozycję fizyczną, ale z każdym dniem jest coraz silniejszy i będzie grał jeszcze lepiej.
- Mimo chwilowej niedyspozycji Rafała Buszka na pozycji przyjmującego ma pan jeszcze w obwodzie Simone Parodiego i Roberta Tahta, którzy też już chyba wracają do formy?
- Simone dopiero od kilku dni może już trenować na sto procent. Razem z Robertem mają jeszcze pewne braki w treningu, ale jest już coraz lepiej. Pozytywne jest to, że możemy dysponować na treningach praktycznie całą naszą grupą. To oczywiście wpływa od razu na jakość treningu i możliwość zrobienia postępu w grze w kontekście gry całego zespołu. Dzięki temu jakość naszej gry może być coraz lepsza.
- Wasza sytuacja w tabeli jest też coraz lepsza. Macie jeszcze teoretyczne szanse na zajęcie trzeciego miejsca po rundzie zasadniczej, albo przynajmniej utrzymanie się na czwartym, czyli w połowie stawki przystępującej do fazy play-off.
- Koncentrujemy się z meczu na mecz. W pierwszej kolejności interesuje nas postawa zespołu na boisku, a dopiero potem patrzymy jaka jest sytuacja w tabeli. Takie podejście towarzyszyło nam od początku sezonu. Na razie mamy zagwarantowany udział w rundzie play-off i to jest pozytywne, bo możemy już myśleć o specyficznych przygotowaniach do tej części sezonu. Zobaczymy z której konkretnie pozycji przystąpimy do fazy play-off.
Powrót do listy