Alekno: będzie komedia błędów
Trener Zenita Kazań Władimir Alekno mówi, że nie zrozumiał o co chodzi autorom nowych przepisów w siatkówce według których były rozgrywane w Dausze Klubowe Mistrzostwa Świata. Jego zespół przegrał w półfinale z PGE Skrą Bełchatów, a następnie zajął trzecie miejsce.
- Nie widzę w nowych przepisach żadnego racjonalnego uzasadnienia. Nie rozumiem tej idei - powiedział Władimir Alekno. - Dzwonią i piszą do mnie kibice i pytają o co w tej zabawie chodzi, a ja nie umiem im sensownie wytłumaczyć.
Trener Alekno przypomniał, że w czasie jednego ze spotkań w Lozannie przedstawiciele FIVB tłumaczyli, że chodzo o wyrównanie szans między wysokimi i małymi graczami. - Jak to? Wszyscy najlepsi zawodnicy mistrzostw mają po dwa metry z okładem - mówi rosyjski szkoleniowiec. - Cała dotychczasowa filozofia siatkówki opierała się na dokładności, precyzji, technice. Do czego chcą dojść teraz? Żeby w siatkówkę grali giganci po 220 cm wzrostu. Dokładność przyjęcia, siła zagrywki, rola rozgrywającego, taktyka trenera oraz organizacja gry - to wszystko teraz praktycznie nie miało znaczenia. A jak będą grać według nowych przepisów juniorzy i kobiety? To dopiero będzie komedia pomyłek.