Aleksander Śliwka: przed nami dwa mecze z silnymi zespołami
W sobotę i niedzielę reprezentacja Polski rozegra mecze z Francją i Rosją podczas XVI Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w TAURON Arenie Kraków. W pierwszym dniu turnieju Polacy pewnie pokonali Kanadę 3:0. - Przed nami dwa spotkania z silnymi zespołami. Ten turniej jest dla wszystkich dobrym przetarciem przed mistrzostwami świata - powiedział Aleksander Śliwka, przyjmujący biało-czerwonych.
Podopieczni Vitala Heynena w meczu otwarcia XVI Memoriału Wagnera odnieśli pewne zwycięstwo w trzech setach nad Kanadyjczykami. - Początek turnieju był dobry, ale na pewno nie mecz z Kanadą. W naszą grę wkradło się trochę nerwowości, wpadło parę prostych piłek. W polu serwisowym też nie mogliśmy się odnaleźć. Dobrze, że udało się nam wygrać pierwszego seta, bo potem wszystko "puściło". Od drugiej partii graliśmy swoją siatkówkę w bloku i defensywie, co u nas często kulało. Przed nami jeszcze dużo pracy. Po zwycięstwie z Kanadą na pewno nie popadamy w hurraoptymizm. Wręcz przeciwnie, musimy zachować koncentrację - powiedział Aleksnader Śliwka.
I dodał - W zagrywce oczywiście mamy jeszcze rezerwy. Dużo nad tym elementem trenujemy, bo wiemy, że mamy sporo do poprawy. Natomiast ten ostateczny kształt naszej zagrywki, zobaczymy pewnie dopiero na mistrzostwach świata.
W piątkowym meczu szkoleniowiec biało-czerwonych grał praktycznie jedną szóstką, co nie często zdarzało się w innych meczach. Oczywiście wprowadził kilku zawodników na krótkie zmiany, ale do końca spotkania utrzymany był trzon wyjściowej szóstki.
- Myślę, że gdyby sytuacja wymagała zmian, to takie też byłyby. Pojawiały się zmiany zdaniowe, Artur Szalpuk wchodził za mnie pod siatkę, czy Dawid Konarski na podwyższenie bloku. Takie zmiany zawsze były i będą. Trener o nikim nie zapomina i każdy rezerwowy zawodnik ma świadomość, że jakieś zadanie w trakcie meczu może otrzymać. Na pewno nikt nie czuje się pominęty, bowiem każdy jest ważny dla zespołu - wyznał przyjmujący.
W drugiej części sezonu reprezentacja Polski przygotowuje się w 15-osobowym składzie. Zawodnicy od końca lipca wiedzą, w jakim składzie zagrają podczas wrześniowych FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2018.
- To jest na pewno nowa sytuacja, że w tej drugiej części sezonu trenujemy już w mniejszym składzie. Znamy 14-osobowy skład, który pojedzie na mistrzostwa świata. Oczywiście jak nikomu nic złego się nie przydarzy. Tworzymy zgraną drużynę. Na efekty naszej pracy będziemy musieli jednak poczekać do mistrzostw świata - zauważył zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Kraków po raz czwarty gości już uczestników Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Co roku udział w nim biorą czołowe reprezentacje z całego świata. Warto podkreślić, że ten turniej zawsze organizowany jest przed ważną europejską albo światową imprezą sportową, czy to mistrzostwami Europy, świata lub igrzyskami olimpijskimi. Dla wszystkich drużyn to bardzo dobry sprawdzian formy.
- Memoriał już wrósł w ten kalendarz siatkarski. Cieszy się dużym zainteresowaniem i jest bardzo prestiżowy. Kazdego roku przyjeżdżają najlepsze światowe drużyny. Można powiedzieć, że mamy szczęście, że to w Polsce organizowany jest taki turniej. Dla wszystkich jest to dobre przetracie przed mistrzostwami świata - podkreślił reprezentant Polski.
W sobotę i niedzielę Polacy w TAURON Arenie Kraków zmierzą się z Francją i Rosją. - Teraz mamy dwa mecze z bardzo silnymi zespołami. Szykujemy się na ciężkie batalie - zakończył Śliwka.