Aleksander Śliwka: to dla mnie pierwszy sezon w Asseco Resovii
Aleksander Śliwka młody przyjmujący Asseco Resovii nie boi się walki o miejsce w składzie. – Jeśli trener uznał, że jestem w stanie podjąć rywalizację, to oczywiście idę i walczę – mówi 20-latek.
Aleksander Śliwka w sezonie PlusLigi 2015/16 występował będzie w Asseco Resovii. Z klubem z Rzeszowa, wychowanek Spartakusa Jawor, związany jest już od kilku lat, ale dopiero teraz zadebiutuje w ekipie mistrza Polski, gdzie na jego pozycji jest czterech starszych zawodników.
– Niektórzy mówią, że wracam do Rzeszowa, ale tak naprawdę to będzie dla mnie pierwszy sezon w Asseco Resovii – opisuje Aleksander Śliwka. – Zawodnikiem tego klubu jestem od kilku lata, lecz tak naprawdę to w Rzeszowie nie przebywałem. Byłem w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale i tylko jeździłem na turnieje mistrzostw Polski z młodzieżowymi grupami Resovii, a potem byłem na wypożyczeniu w Warszawie. Na pewno jestem pozytywnie nastawiony do tego, co będzie się działo. Resovia to wielki i bardzo profesjonalny klub. Oczekuję, że zrobię duży postęp grając z wspaniałymi zawodnikami, jacy tam występują od kilku sezonów lub przyszli od tego. To będzie dla mnie wielka szansa i liczę, że zrobię duży krok naprzód – mówi młody przyjmujący, który w poprzednim sezonie z powodzeniem zadebiutował w PlusLidze w barwach AZS Politechniki Warszawskiej.
– To wypożyczenie do Warszawy było bardzo wartościowe – uważa Śliwka. – Bardzo sobie cenię ten sezon w Politechnice. Przede wszystkim dodał mi pewności siebie. Duża liczba meczów dla takiego młodego zawodnika, jak ja, jest bardzo ważna. Trener Kuba Bednaruk dawał mi bardzo dużo okazji do gry i bardzo mu za to dziękuje. Miałem okazję pokazać na co mnie stać i to był naprawdę dobry sezon – stwierdza Śliwka, którego czeka teraz w Asseco Resovii nie lada wyzwanie. W kadrze mistrzów Polski jest pięciu przyjmujących i o przebicie się do wyjściowego składu przy takiej konkurencji będzie bardzo ciężko.
– Jeśli trener uznał, że jestem w stanie podjąć rywalizacje to oczywiście idę i walczę – mówi Śliwka. – Będę najmłodszym zawodnikiem w drużynie i zdaję sobie z tego sprawę, że będę mógł się czegoś nauczyć. Naprawdę myślę, że nawet same treningi z zawodnikami światowego formatu jak mistrzowie świata Fabian Drzyzga, Piotr Nowakowski czy Jochen Schöps i Bartosz Kurek mogą mi dać wiele korzyści. To są wielcy gracze i myślę, że doświadczenie zebrane nawet z treningów z nimi może zaprocentować w przyszłości – kończy Śliwka.