Aleksiej Wierbow: dla mnie to coś wyjątkowego
Rosjanie po pokonaniu Włochów w czterech setach zostali wczoraj mistrzami Europy. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że w tym momencie jesteśmy prawdopodobnie jedną z najlepszych drużyn, może nawet najlepszą, ale zawsze najtrudniejsze jest udowodnienie swojej siły na boisku – przyznał Aleksiej Wierbow, najlepszy libero turnieju.
Po wielu latach czekania Rosjanie wreszcie wygrali mistrzostwa Europy. - Dla mnie to coś wyjątkowego – mam w swojej kolekcji wiele różnych medali, ale ten złoty wywalczony tutaj w Kopenhadze znajdzie szczególne miejsce w moim domu. Bardzo się cieszę, że udało nam się wygrać ten turniej, że wreszcie przywozimy złoto z mistrzostw Europy – mówił szczęśliwy Aleksiej Wierbow, libero rosyjskiej reprezentacji, który do kadry narodowej powrócił po dłuższej przerwie. - Udowodniłem sobie, że mogę ten medal zdobyć - po czterech miesiącach ciężkich treningów, po wielu przyjętych zastrzykach, długotrwałej rozłące z rodziną i mnóstwie nieprzespanych nocach – dodał.
Rosjanie od początku uchodzili za faworytów całego turnieju. Sborna w ubiegłym roku wywalczyła mistrzostwo olimpijskie, a w tym wygrała już Ligę Światową. - Byliśmy pod dużą presją, ponieważ każdy oczekiwał od nas złotego medalu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w tym momencie jesteśmy prawdopodobnie jedną z najlepszych drużyn, może nawet najlepszą, ale zawsze najtrudniejsze jest udowodnienie swojej siły na boisku. Musieliśmy pokonać samych siebie, żeby wreszcie zacząć wygrywać – analizował Wierbow, który został wybrany najlepszym libero mistrzostw. Mimo presji rosyjska drużyna po raz kolejny sprostała oczekiwaniom kibiców i całego środowiska siatkarskiego, choć turniej rozpoczęła od niespodziewanej porażki z Niemcami. - Chyba wreszcie dorośliśmy do wygrywania. W obecnej drużynie mamy tylko trzech lub czterech mistrzów olimpijskich, a poza tym w naszym zespole nie grają wcale najmłodsi zawodnicy, ale zawodnicy, którzy chcą sobie coś udowodnić. Stworzyliśmy fajny kolektyw i to zaprocentowało dobrym końcowym rezultatem. Myślę, że ta porażka w pierwszym meczu przeciwko Niemcom wynikała z tego, że właśnie nie graliśmy jak drużyna i każdy myślał tylko o sobie. Po tej przegranej mieliśmy dość poważne spotkanie, na którym wyjaśniliśmy sobie gdzie popełniliśmy błędy i co musimy zrobić, aby w kolejnych meczach było lepiej.
Wierbow podkreślił rówież znaczenie przygotowania mentalnego do tego typu turniejów. - W dzisiejszym sporcie jest ono absolutnie konieczne, szczególnie dla tak emocjonalnego zawodnika jak ja. Czytam dużo książek o mentalnej stronie sportu i to pomaga. Gdy jest się bardzo zdenerwowanym, gra się pod presją, to nie jest się w stanie pokazać swojej najlepszej gry. Na treningu wszystko może wyglądać super, natomiast podczas meczu dochodzą jeszcze inne czynniki, pojawia się stres, nerwowe sytuacje i trzeba umieć sobie z nimi radzić – stwierdził rosyjski libero.
Rosjanie zwycięstwem w mistrzostwach Europy po raz kolejny pokazali, że mimo zmiany trenera po Igrzyskach Olimpijskich, wciąż odnoszą sukcesy. Złoty medal na Igrzyskach Sborna wywalczyła z Władimirem Alekno na ławce trenerskiej, a zwycięstwa w Lidze Światowej i mistrzostwach Europy już z Andriejem Woronkowem, - Nie chcę porównywać tych trenerów, ponieważ Woronkow już udowonił, że potrafi zdobywać medale nie tylko z klubem, ale również z reprezentacją. To są dwaj świetni szkoleniowcy – możemy tylko być szczęśliwi, że ich mamy i że to dzięki nim Rosja obecnie dominuje w siatkówce – zakończył Wierbow.