Alen Pajenk: chcemy grać lepiej
Słowenia, obok Łotwy i Macedonii, będzie rywalem Polski w eliminacjach mistrzostw Europy. O swojej drużynie narodowej opowiada znany z parkietów PlusLigi środkowy Alen Pajenk.
plusliga.pl: Na ostatnich mistrzostwach Europy zajęliście 13. miejsce. To na pewno nie był wynik marzeń, zwłaszcza, że rozgrywki zaczęliście bardzo dobrze.
Alen Pajenk: Pierwszy mecz przeciwko Serbii zagraliśmy świetnie, a potem wszystko się posypało i niestety szybko odpadliśmy.
- Szkoda wyniku, bo zapowiadało się na niespodziankę w waszej grupie.
- Zagraliśmy jedno świetne spotkanie. A żeby coś osiągnąć, musimy grać tak wszystkie mecze. Nam to nie wyszło.
- Co było przyczyną tamtej porażki? Może za mało gracie ze sobą?
- Możliwe, że był to brak koncentracji na meczu, presja rozgrywek. Może rzeczywiście za mało gramy razem. Ligi, w który występujemy na co dzień, kończą się w różnych terminach i trudno jest nam się zgrać. Ale nie powinniśmy szukać żadnych wymówek. Nadal jesteśmy młodzi, gramy razem wiele lat. Jeszcze coś osiągniemy.
- I od wielu lat gracie w mocnych ligach. Zbieracie cenne doświadczenie, które powinno wam pomóc w reprezentacji.
- To prawda. Większość z nas gra w dobrych ligach – polskiej, włoskiej czy tureckiej. Tam szlifujemy formę i zdobywamy doświadczenie. Jako zespół narodowy gramy razem ze sobą 3-4 lata i myślę, że w tym czasie zrobiliśmy duży krok do przodu. I wierzę, że kolejny uda nas się zrobić jeszcze w tym sezonie.
- Reprezentacja Słowenii zajmuje 38. lokatę w rankingu FIVB. Mając tak doświadczonych zawodników nie jest to szczyt marzeń.
- To prawda. Dlatego gramy w Lidze Europejskiej, aby zdobywać punkty. Chcielibyśmy ją wygrać. Może wtedy uda nam się zakwalifikować do Ligi Światowej. Byłoby fajnie awansować już w tym roku. Zrobimy wszystko, aby tak się stało.
- Macie wsparcie federacji? Jest w stanie zagwarantować wam udział w turniejach towarzyskich, gdzie moglibyście zmierzyć się z silniejszymi zespołami?
- W tym roku kalendarz reprezentacyjny jest mocno napięty, więc nie wiem, jak to będzie wyglądało. Ale mecze towarzyskie zawsze gramy z drużynami na tym samym poziomie. Wygrywamy, choć za to punktów nie dają. Chcemy zagrać z zespołami na wyższym poziomie. Czekamy na zaproszenie na memoriał Wagnera. Na pewno przyjdziemy.