Alfabet PlusLigi tuż przed startem sezonu 2022/2023
A jak ASSECO RESOVIA RZESZÓW
W Rzeszowie od lat czekają na sukces, wydając duże pieniądze i znosząc wszystkie niepowodzenia. Ostatni medal PlusLigi rzeszowska ekipa zdobyła w 2016 roku, gdy trenerem zespołu był jeszcze Andrzej Kowal. W Rzeszowie nie dali rady m.in. Gheorghe Crețu, Piotr Gruszka, Alberto Giuliani, czy Marcelo Méndez. Zmieniali się też prezesi, przez gabinet przeszedł nawet Krzysztof Ignaczak, ale też nie skończyło się to sukcesem. Czy wreszcie się uda?
B jak BBTS BIELSKO-BIAŁA
Bielszczanie w 2018 roku opuścili szeregi PlusLigi i wreszcie po czterech latach doczekali się powrotu. Najwyższa pora, by w Bielsku-Białej jest wszystko, co potrzeba, by drużyna grała w najwyższej klasie rozgrywkowej – dobra hala, rozsądny zarząd i kibice. Bez wątpienia celem na pierwszy sezon będzie tylko utrzymanie, ale później…
C jak CHALLENGE
Ciągle udoskonalany znacząco zmienił siatkówkę i – co bardzo ważne – jest kolejnym polskim wkładem w rozwój tej dyscypliny sportu. Z roku na rok uczą się go trenerzy. Są tacy, którzy umieją w odpowiedni sposób wykorzystać go nie tylko do tego, by sprawdzić, czy sędzia podjął słuszną decyzję, ale także po to, by wybić z uderzenia przeciwnika. I można się zakładać, że w najbliższym czasie trenerzy w PlusLidze wymyślą jeszcze coś nowego.
D jak DARIUSZ DASZKIEWICZ
Jeden z najbardziej niedocenianych polskich trenerów, który po cichu i najczęściej na peryferiach wielkiej siatkówki robi bardzo dobrą robotę. Brawa jednak należą się nie tylko Panu Dariuszowi, ale także szefom LUK Lublin, bo w poprzednim sezonie były momenty, w których mniej opanowani prezesi zachowaliby się inaczej. W Lublinie presję wytrzymali i jesteśmy pewni, że to była bardzo dobra decyzja.
E jak ERGO ARENA
Bez dwóch zdań – to najpiękniejsza hala spośród wszystkich, które są w PlusLidze. Nic też dziwnego, że choć Trefl Gdańsk od kilku lat nie notuje takich wyników, o jakich marzą tamtejsi kibice, to i tak są najliczniejszą widownią w PlusLidze. Także dlatego, że raz w sezonie organizowany jest tzw. Mecz Kaszubski, który na trybunach gromadzi blisko dziesięć tysięcy dzieci. To świetny pomysł nie tylko dla krzewienia tradycji kaszubskiej, ale także dla promocji sportu.
F jak FORNAL TOMASZ
Tomasz Fornal już w ostatnich sezonach stawał się z meczu na mecz coraz większą gwiazdą PlusLigi, ale wydaje się, że w najbliższych rozgrywkach jego talent może zdecydowanie eksplodować. Jest jednym z najbardziej wygranych sezonu reprezentacyjnego, bo jego wejścia na boisko w meczach polskiej kadry były najczęściej mocno spektakularne. Jeśli tylko Fornal udźwignie ciężar bycia liderem w najważniejszych meczach, za rok powinien być dużo lepszym siatkarzem, niż dzisiaj.
G jak GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE
W trakcie ostatnich dwóch lat ekipa z Kędzierzyna-Koźla była naJmocniejsza w Europie, ale w Polsce raz znalazła pogromcę, gdy straciła mistrzostwo Polski na rzecz Jastrzębskiego Węgla. Poprzednie rozgrywki były jednak dla Grupy Azoty ZAKSY wyjątkowe, bo nie tylko utrzymali swoją pozycję w Europie, ale także odzyskali mistrzostwo Polski. To bezapelacyjnie najlepsza polska drużyna ostatnich lat.
H jak HARRY BROKKING
Szkoleniowiec BBTS Bielsko-Biała będzie najstarszym trenerem w PlusLidze. 67-letni szkoleniowiec wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce po wielu latach, bo w sezonie 2005-2006 prowadził AZS Częstochowa. Później był m.in. selekcjonerem reprezentacji Wielkiej Brytanii podczas igrzysk w Londynie, pracował też w Grecji, Tunezji i Arabii Saudyjskiej, ale jego stałym miejscem zamieszkania jest Częstochowa. W 2019 roku postanowił wrócić do Polski i rozpoczął pracę w Bielsku-Białej, wprowadzając w trzecim sezonie BBTS do PlusLigi.
I jak I ZNÓW NAJLEPSI
PlusLiga wprawdzie w tym roku nie jest ligą mistrzów świata, ale drugi rok z rzędu jest przecież ligą, w której grają zwycięzcy Ligi Mistrzów. W składach drużyn PlusLigi jest cała masa gwiazd, a co roku jest więcej kandydatów do czołowych miejsc. Mamy bardzo wysoki poziom sportowy, mamy z roku na rok lepsze zwroty marketingowe wyliczane przez renomowane instytuty i wciąż chcemy się rozwijać!
J jak JASTRZĘBSKI WĘGIEL
Drużyna, która traci tytuł mistrza Polski musi mieć podrażnioną ambicję. WIdać to było w poprzednich rozgrywkach po ZAKSIE i zapewne będzie to widać w tym po Jastrzębskim Węglu. Jeśli jastrzębianie szybko poradzą sobie z problemami, jakie spotkały ich tuż przed startem sezonu to na pewno będą w ścisłej czołówce PlusLigi. Ale czy odzyskają mistrzowski tytuł…?
K jak KAŻANY LWÓW
Pierwszy zagraniczny klub w historii ligi siatkarskiej w Polsce. Lwowska drużyna miała przyjmować rywali z Polski we własnej hali, ale 24 lutego, czyli w dniu rosyjskiej agresji na Ukrainę wszystko się zmieniło. Zarówno jednak lwowski klub, jak i władze Polskiej Ligi Siatkówki S.A. podtrzymały chęć kontynuowania tego projektu. Klub ze Lwowa spełnił szereg wymagań proceduralnych i został dopuszczony do gry w PlusLidze. Jego stałą bazą do zakończenia działań wojennych na terenie Ukrainy będzie Kraków.
L jak LIGA MISTRZÓW
Cel przynajmniej sześciu klubów, które chcą wywalczyć prawo gry w tych prestiżowych europejskich rozgrywkach. W obecnym sezonie występy w PlusLidze z grą w Lidze Mistrzów łączyć będą gracze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Jastrzębskiego Węgla i Aluronu CMC Warty Zawiercie. Dwa lata z rzędu w Lidze Mistrzów rządzi ekipa z Kędzierzyna-Koźla, która ma wielką ochotę to panowanie przedłużyć.
Ł jak ŁUKASZ KACZMAREK
Głośno było o nim przy okazji powołań na mistrzostwa świata, bo wielu komentatorów domagało się powołania w jego miejsce Karola Butryna. Kaczmarek, choć przecież znacząco pomógł Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle wygrać Ligę Mistrzów, nie cieszył się w tym momencie poparciem. Podczas mistrzostw pokazał jednak, że jest znakomitym siatkarzem.
M jak MICHAŁ BĄKIEWICZ
Po kilku latach wraca do PlusLigi, teraz w roli drugiego trenera PGE Skry Bełchatów. Po nieprzyjemnym epizodzie w Częstochowie „Bąku” przez kilka lat z wielkimi sukcesami - m.in. mistrzostwo świata - pracował z młodymi zawodnikami w Szkole Mistrzostwa Sportowego i juniorskich reprezentacjach. Dziś do PlusLigi wraca lepiej przygotowany i na pewno z dużo większym doświadczeniem.
N jak NAWROCKI JACEK
Po prawie dziesięciu latach spędzonych wśród młodych siatkarzy w Spale, a później w reprezentacji Polski kobiet i Grupie Azoty Chemik Police, wraca do PlusLigi. Przed Jackiem Nawrockim trudne zadanie, bo będzie musiał udowodnić, że nadal jest dobrym trenerem. To, że jest, powie zdecydowana większość siatkarzy, którzy z nim pracowali. To, że nie jest powie dziś pewnie większość kibiców. Powrót do PlusLigi w klubie z Radomia to bez wątpienia dla Jacka Nawrockiego szansa, by zmienić swój wizerunek w oczach kibiców.
O jak OLEG BARAN
Człowiek, który wiele lat temu wymyślił sobie, że jego zespół ze Lwowa zagra w polskiej PlusLidze. Bardzo długo pracował, by przekonać prezesów innych klubów, a następnie spełnić wszystkie wymogi zawodowej ligi, jednej z najlepszych na świecie. Gdy Rosja napadła na Ukrainę i wybuchła wojna, kluby PlusLigi nie zostawiły drużyny Barkom Karany i jej ambitnego prezesa. Dzięki temu ukraiński zespół zagra w tym sezonie w PlusLidze.
P jak POPIWCZAK JAKUB I FILIP
Jakub Popiwczak to dziś jeden z najlepszych libero w Polsce i wicemistrz świata, ale kiedyś, jako nastolatek, zaczynał swoją karierę w Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla. Splot okoliczności sprawił, że błyskawicznie zadebiutował w PlusLidze. Dziś do gry w lidze zgłoszony przez jastrzębski klub jest także brat Kuby, Filip, który dopiero 10 października skończy 17 lat. Czy będzie miał tyle szczęścia i umiejętności, jak brat?
R jak REPREZENTANCI
Tych w PlusLidze jest cała masa, a najlepiej świadczy o tym fakt, że ponad dwadzieścia procent graczy, którzy w niedawno zakończonych mistrzostwach świata grali w drugiej rundzie, to zawodnicy z klubów PlusLigi. Wśród nich było oczywiście dwunastu reprezentantów Polski, ale nie tylko, bo wiele mocnych drużyn ma w swoich składach zawodników z PlusLigi.
S jak SAMMELVUO TUOMAS
Po raz pierwszy – i tylko na rok – pojawił się w Polsce w 2009 roku, gdy został graczem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Miał już wtedy 33 lata i powoli zbliżał się do końca kariery, ale pokazał się naprawdę z dobrej strony. Teraz wraca do Polski – i też do Kędzierzyna-Koźla – by poprowadzić zespół z ławki trenerskiej. Jego kariera w Rosji mogła imponować, bo radził sobie na tyle dobrze, że został trenerem reprezentacji.
Ś jak ŚLIWKA ALEKSANDER
Lider mistrzów Polski i najlepszej drużyny Ligi Mistrzów, który z niejasnych powodów musiał podczas mistrzostw świata udowadniać kibicom, że umie grać w siatkówkę. Udowodnił to jednak w najlepszy sposób, czyli kapitalną formą w decydującym momencie, co docenili koledzy, a zwłaszcza Bartosz Kurek, pokazujący kibicom po ostatniej piłce nazwisko na koszulce Śliwki. Ta bez wątpienia trudna sytuacja pokazała, jak mocnym graczem – i sportowo, i mentalnie – jest Aleksander Śliwka.
T jak TELEWIZJA POLSAT
Kolejna raz „narodowy” siatkarski nadawca pokaże rekordową liczbę meczów w PlusLidze. Związek siatkówki z Polsatem trwa już wiele lat i trudno wyobrazić sobie rozwód. W ubiegłym sezonie stacja pokazała wszystkie mecze całego sezonu w PlusLidze. W Polsce tylko piłka nożna może liczyć na taką obecność na antenie poważnej stacji telewizyjnej.
U jak UROS KOVACEVIC
To prawdziwy sztukmistrz z Kraljeva. Jest typem siatkarza, którego kibice uwielbiają, bo swoją techniką potrafi zadziwić. W poprzednim sezonie poprowadził Aluron CMC Wartę Zawiercie do brązowego medalu i zdecydował się na pozostanie w PlusLidze. I świetniem, bo jest jednym z graczy, którzy dodają naszej lidze najwięcej kolorytu.
W jak WLAZŁY MARIUSZ
Trudno znaleźć słowo, które odpowiednio nazwałoby Mariusza Wlazłego, bo chyba nawet „legenda PlusLigi” to za mało. W dorobku ma trzynaście ligowych medali, a w tym aż dziewięć złotych. Za chwilę czeka go mecz numer 500 w PlusLidze, a za kilka tygodni minie dziewiętnaście lat od momentu, jak pojawił się w naszej lidze. Spędził 17 sezonów w PGE Skrze Bełchatów, a w niedzielę rozpocznie trzeci sezon w Treflu Gdańsk.
Z jak PAWEŁ ZATORSKI
Wśród obecnego pokolenia polskich siatkarzy nie ma nikogo, kto dorównałby Pawłowi Zatorskiemu w sukcesach w reprezentacji Polski. Z legendarnymi graczami drużyny Huberta Wagnera przegrywa tylko brakiem medalu olimpijskiego, ale wtedy w siatkówce nie było libero, więc można powiedzieć, że jest zdecydowanie najlepszym Polakiem na tej pozycji. Jest też jedynym Polakiem, który ma dwa mistrzostwa i jedno wicemistrzostwo świata. Pięć razy wygrał PlusLigę, raz Ligę Mistrzów, a w dorobku ma właściwie wszystkie możliwe możliwych imprez, oczywiście z wyjątkiem igrzysk olimpijskich. Ma jednak dopiero 32 lata, więc na igrzyskach w Paryżu może to marzenie spełnić.
Powrót do listy