Aluron CMC Warta Zawiercie wraca po przerwie
Aluron CMC Warta Zawiercie wraca do rywalizacji w PlusLidze po przerwie spowodowanej koronawirusem. Jurajscy Rycerze w pierwszym meczu od 24 dni podejmą lidera tabeli, Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.
W normalnych warunkach mecz dwóch najskuteczniejszych drużyn początku sezonu byłby wielkim ligowym hitem. W ośmiu dotychczasowych spotkaniach Grupa Azoty ZAKSA zdobyła komplet punktów, a jej rywal w pięciu meczach stracił tylko dwa oczka w rozpoczynającym rozgrywki starciu z Jastrzębskim Węglem i ma serię 12 wygranych setów z rzędu.
W obliczu ostatnich wydarzeń forma sportowa, jakiej można oczekiwać od Jurajskich Rycerzy, jest jednak wielką niewiadomą. Co prawda obie drużyny zostały w październiku dotknięte przypadkami koronawirusa, ale to w zespole z Zawiercia zebrał on znacznie większe żniwo i wymusił dłuższą przerwę od gry i treningów. Kędzierzynianie wrócili do normalnej pracy szybciej i mają już za sobą dwa rozegrane mecze, w których pokonali 3:1 Cuprum Lubin i 3:0 Ślepsk Malow Suwałki, tymczasem dla zawiercian będzie to pierwsze spotkanie od 10 października, kiedy wygrali w trzech setach z Cerrad Enea Czarnymi Radom.
– Na pewno nie mieliśmy szans zbudować takiej formy, w jakiej chcielibyśmy być, mierząc się z tej klasy rywalem. Jednak przez te kilka dni od powrotu każdy z graczy dawał z siebie wszystko na treningach i jestem pewny, że dadzą też z siebie wszystko podczas meczu. Zobaczymy, na ile to wystarczy – mówi trener Aluron CMC, Igor Kolaković.
Jurajscy Rycerze jeszcze nigdy nie wygrali z Grupą Azoty ZAKSĄ w Zawierciu. Jedyne zwycięstwo odnieśli na wyjeździe w pamiętnym, pierwszym meczu półfinałowym sezonu 2018/2019. Później, w Jurajskiej Twierdzy, prowadzili już 2:0, ale rywale pokazali mistrzowską klasę, odwrócili losy rywalizacji i ostatecznie zakończyli ligę ze złotem. Jeśli chodzi o mecze fazy zasadniczej, kędzierzynianie we wszystkich sześciu przypadkach zdobywali komplet punktów, ale aż pięciokrotnie robili to po czterosetowych bojach, w których drużyna Aluronu CMC Warta była bliska doprowadzenia do tie-breaków.
Spotkanie z liderem tabeli będzie też niestety pierwszym w tym sezonie, które zespół z Zawiercia rozegra przy pustych trybunach. W trakcie koronawirusowej przerwy zaczęły bowiem obowiązywać nowe przepisy rządowe, które zakazują udziału publiczności w wydarzeniach sportowych.
– Gra się o wiele lepiej, gdy ma się wsparcie kibiców. Jest taki „power” od nich – przyznaje Grzegorz Bociek, który reprezentował barwy kędzierzyńskiego klubu przez 4 lata. – Teraz ten mecz bez nich będzie na pewno bez takiej atmosfery, jaka powinna być. Będziemy chcieli jednak pokazać się jak najlepiej. Mimo że krótko trenowaliśmy, damy na pewno 100% – zapewnia kapitan zółto-zielonych.
Mecz Aluron CMC Warta Zawiercie – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozpocznie się we wtorek 3 listopada o 17:30. Transmisja w Polsacie Sport i na ipla.tv.