Ambitny Effector wywiózł z Lubina tylko jeden wygrany set
W ostatnim pojedynku 20. kolejki PlusLigi Cuprumu Lubin wygrał z Effectorem Kielce 3:1 (27:29, 25:20, 25:20, 25:19). MVP: Ivan Borovnjak.
Pierwsze minuty spotkania toczyły się pod dyktando zagrywki. W drużynie gospodarzy serwisem straszyli Romać i Borovnjak, a po przeciwnej stronie siatki atomowe strzały posyłał Grzegorz Pająk (8:7). Mimo, iż obydwie ekipy dzieli kilka miejsc w tabeli, na boisku różnicy praktycznie nie było widać. Uwydatniła się ona jedynie w środkowej części seta, szczególnie w sposobie kończenia piłek sytuacyjnych - kielczanie grali asekuracyjnie, a gospodarze wykazywali sporą dozę sprytu i odwagi (21:17). Jednak dzięki olbrzymiej ambicji i determinacji przyjezdni zdołali odrobić straty i rozstrzygnąć wynik na swoją korzyść, asem serwisowym Grzegorza Pająka.
Podrażnieni gospodarze, do drugiej części gry przystąpili mocno zmotywowani i szybko odskoczyli przeciwnikom na 9:5. Waleczni kielczanie, podobnie jak w pierwszej odsłonie meczu znów odrobili straty i prowadzili z miejscowymi twardy, wyrównany bój aż do stanu po 20. W końcówce seta kluczową rolę odegrał blok, w którym brylował Maciej Gorzkiewicz (dwa razy zatrzymał na siatce Buchowskiego). Tym elementem lubinianie zdobyli w II odsłonie aż 6 punktów, a w całym spotkaniu 15 (na 7 kielczan).
Równie efektownie gospodarze rozpoczęli odsłonę numer 3 - skutecznymi blokami i prowadzeniem 8:4. Trener Daszkiewicz na przerwie technicznej apelował do swoich podopiecznych by nie spuszczali głów i walczyli o każdą piłkę. Jego prośba szybko została spełniona, bo kilka chwil później kielczanie zniwelowali dystans punktowy (13:13). Jednak decydujące piłki seta ponownie lepiej rozegrali gracze Cuprumu, którzy dzięki kąśliwej zagrywce najpierw Romacia, a potem Borovnjaka wygrali do 20.
Czwartą partię Effector rozpoczął z Januszem na rozegraniu i Jungiewiczem w ataku, ale roszady w składzie nie pomogły zespołowi poprawić jakości gry ofensywnej (16:12). Tym bardziej, że drużyna po przeciwnej stronie z boiska, prowadząc 2:1 w setach nabrała spokoju i pewności swoich poczynań, w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła.
Składy:
Cuprum: Łomacz, Romać, Trommel, Borovnjak, Kadziewicz, Pashytshyy, Rusek (L) oraz Gorzkiewicz, Łapszyński, Kryś,
Effector: Pająk, Krzysiek, Buchowski, Staszewski, Bieniek, Maćkowiak, Sufa (L) oraz Jungiewicz, Janusz, Machacon,
Powrót do listy