Anastasi: zespół nie jest tak dobry, jak rok temu
Biało-czerwoni przegrali trzeci pojedynek w Lidze Światowej i zajmują ostatnią pozycję w grupie A, z dwoma punktami na koncie. Po porażce z Francją trener Andrea Anastasi stwierdził, że jego podopieczni nie są w dobrej dyspozycji….
- Moja drużyna nie jest tak dobra, jak była rok temu. Wiedziałem o tym. Zawodnicy nie są w dobrej dyspozycji, nie tylko fizycznej. Musimy nad tym pracować - stwierdził Andrea Anasatsi na konferencji prasowej po pierwszym spotkaniu z Francją.
Kapitan biało-czerwonych Marcin Możdżonek zaznaczył z kolei, że Francuzi zasłużyli na końcowe zwycięstwo, bo walczyli aż do ostatniej piłki. - My natomiast zmarnowaliśmy mnóstwo okazji w czwartej partii, zabrakło nam koncentracji. Jesteśmy bardzo rozczarowani.
W odmiennym nastroju był Laurent Tillie, który odniósł pierwsze zwycięstwo jako szkoleniowiec „trójkolorowych". - Wcześniej zagraliśmy kilka dobrych meczów, ale bez końcowego sukcesu. W rywalizacji z Polską moi podopieczni zdołali zdobyć kilka ważnych punktów w kluczowych momentach. To było mentalne zwycięstwo - podsumował. Podkreślił też niebagatelną rolę Benjamina Toniuttiego, który pojawił się w polu gry w czwartym secie i odmienił jego losy. - To on poprowadził nas do wygranej. Bardzo jej potrzebowaliśmy, ale teraz już skupiamy się na tym, co czeka nas w niedzielę.
Niekwestionowany bohater spotkania, kapitan Francji Benjamin Toniutti powiedział krótko. - To zwycięstwo jest ukoronowaniem naszej ciężkiej pracy w ciągu ostatnich siedmiu tygodni - podczas treningów i meczów. Dotąd to nie przynosiło oczekiwanych efektów, ale dziś ciężka praca została nagrodzona.