Anastasi: złoto najlepiej smakuje w Polsce
Dokładnie dziś mijają trzy lata od historycznego złotego medalu polskich siatkarzy w Lidze Światowej. Ze złotego składu Andrei Anastasiego w obecnej kadrze szykującej się na turniej finałowy w Rio de Janeiro zostało tylko czterech bohaterów bułgarskiego turnieju! – Mój Boże, jak ten czas szybko mija, jak bardzo zmieniła się ta drużyna. Ale z drugiej strony to tylko pokazuje, jak wielki potencjał drzemie w Polsce – mówi Andrea Anastasi.
Dokładnie 8 lipca 2012 roku w Arenie Ameec w Sofii biało-czerwoni pokonali gładko 3:0 reprezentację Stanów Zjednoczonych. Z obecnych kadrowiczów gwiazdą tamtej ekipy był Bartosz Kurek (jako przyjmujący), miejsce w podstawowym składzie mieli jeszcze Marcin Możdżonek i Piotr Nowakowski, a Michał Kubiak był rezerwowym (w finale nie wszedł na boisko nawet na chwilę). – To były wspaniałe mecze, a do dziś mam z tego turnieju miłe wspomnienia – opowiada Włoch, który dwa lata wcześniej zdobył brązowe medale LŚ. – Medal zdobyty w Bułgarii trzymam w specjalnej szafce przy łóżku, razem ze wszystkimi złotymi krążkami zdobytymi z reprezentacją Włoch czy Hiszpanii. Jednak medal z biało-czerwonymi wspominam w niesamowity sposób, bo właśnie w Polsce sukces smakuje najlepiej, nigdzie na świecie siatkarze i siatkówka nie są kochani aż tak mocno – podkreśla Włoch.
Trener LOTOSU Trefla Gdańsk był zaskoczony, że z jego złotej drużyny w obecnej kadrze jest już tylko czterech graczy. – To niesamowite, jak wielu zawodników jest w Polsce i jak szybką potrafią wskakiwać na międzynarodowy poziom. Zresztą sam zacząłem pewne zmiany, w 2013 roku do drużyny weszło już kilku nowych chłopaków, część z nich jest teraz bardzo ważna. Mam wrażenie, że w tym roku biało-czerwoni znowu mogą dokonać czegoś wielkiego, bo obok Brazylii i Stanów Zjednoczonych prezentują się najlepiej. Oby tak się stało w Rio de Janeiro, bo ci chłopcy na to zasługują – dodaje Anastasi.
Skład biało-czerwonych w meczu finałowym z USA w Sofii:
Żygadło 2, Winiarski 9, Nowakowski 8, Bartman 16, Kurek 15, Możdżonek 2 oraz Ignaczak (l), Kosok 5, Ruciak 2. W dwunastce byli jeszcze: Zagumny, Jarosz, Kubiak.