Andrea Anastasi: Jedziemy do Jastrzębia z podniesiona głową
„Gdańskie lwy” wyruszyły we wtorek rano do Jastrzębia-Zdroju, gdzie w środę, 18 października, o punkty powalczą z czwartą drużyną minionych rozgrywek. - Chcielibyśmy wrócić z Jastrzębia przynajmniej z punktem i na pewno damy z siebie wszystko, aby tak się stało. To będzie ważne dla chłopaków, żeby odbudować swoją pewność siebie. Oczywiście nie będzie to łatwe zadanie, ale jedziemy tam z podniesioną głową - przekonuje Andrea Anastasi, trener Trefla Gdańsk.
Po pierwszych dwóch wygranych spotkaniach w PlusLidze na głowy gdańszczan spadł zimny prysznic, jakim był mecz z Katowicami. Nieobecność w okresie przygotowawczym zagranicznych graczy, szczególnie TJ'a Sandersa, który ma prowadzić grę żółto-czarnych, dała się we znaki w sobotnim starciu z siatkarzami Piotra Gruszki. Trener Anastasi zapewnia, że zespół robi wszystko, żeby nadrobić braki i z każdym treningiem gra „gdańskich lwów” wygląda lepiej.
- Po okresie przygotowawczym mieliśmy drużynę. Między zawodnikami było porozumienie, a teraz, kiedy po zakończeniu turnieju NORCECA do grupy dołączyli Dan McDonnell, Brad Gunter oraz TJ Sanders, musimy na nowo stworzyć zgrany zespół. To niełatwe zadanie, wiem, ale do wykonania! Potrzebujemy tylko trochę czasu, aby zagraniczni siatkarze, szczególnie TJ, który jest naprawdę bardzo dobrym rozgrywającym, dotarli się zresztą – uspokaja Andrea Anastasi.
Jastrzębianie natomiast nie zmienili wiele w swoim składzie w porównaniu z poprzednim sezonem. Na Śląsku pozostały główne filary zespołu, mianowicie Maciej Muzaj, Lukas Kampa oraz Hidalgo Oliva, najlepszy punktujący zawodnik rozgrywek 2016/2017 (598 punktów). Ten ostatni stał się rewelacją minionego sezonu – był praktycznie nie do zatrzymania. Wiele jego ataków nieraz wprawiało polskich kibiców w zdumienie, a ręce same składały się do oklasków. Teraz również przyjmujący jastrzębian nie spuszcza z tonu – w trzech meczach zdobył 51 punktów, w tym 5 zagrywką. „Gdańskie lwy” czeka zatem ciężki bój, jednak nie zamierzają składać broni.
- Chcielibyśmy wrócić z Jastrzębia przynajmniej z punktem i na pewno damy z siebie wszystko, aby tak się stało. To będzie ważne dla chłopaków, żeby odbudować swoją pewność siebie. Oczywiście nie będzie to łatwe zadanie, ale jedziemy tam z podniesioną głową. Na pewno zrobimy w tym spotkaniu duży krok w kierunku lepszego zgrania zespołu – dodaje włoski szkoleniowiec.
Mecz z Jastrzębskim Węglem rozpocznie się o godzinie 18.00.
Powrót do listy