Andrea Anastasi: podziwiam serbską mentalność
W piątek (godz. 20.30) w Miliczu i sobotę (17) w Twardogórze polska reprezentacja zagra towarzyskie mecze z aktualnymi mistrzami Europy – Serbami. Dla obu ekip będzie to ostatni sprawdzian przed rozgrywkami Ligi Światowej. Oba mecze pokaże Polsat Sport.
Serbowie od wielu lat pozostają w światowej czołówce mimo, że bracia Grbić, Andrija Gerić, Goran Vujević, Ivan Miljković czy też ostatnio Bojan Janić zakończyli już swoje kariery reprezentacyjne.
- Bardzo podoba mi się młody serbski rozgrywający Nikola Jovović, który gra w drużynie Vfb Friedrichshafen – mówi Andrea Anastasi, szkoleniowiec reprezentacji Polski. - Gra on coraz lepiej i rozmawiałem na jego temat z trenerem Stelianem Moculescu, który również go chwalił. Serbowie mają dalej znakomitego atakującego, bo Aleksandar Atanasijević gra już na bardzo wysokim poziomie, a dopiero co skończył 21 lat. Dlatego Serbowie mają szansę stworzyć mocny i perspektywiczny zespół na igrzyska w Rio. Oni mają bardzo poukładany i inteligentny system szkolenia. Stopniowo wprowadzają nowych zawodników i nie wykonują nerwowych ruchów jeśli chodzi o trenerów. Na pewno kolejne lata pracy Igora Kolakovicia z drużyną Serbii przyniosą efekty. Biorąc pod uwagę ograniczone możliwości serbskiej federacji jeśli chodzi o finanse tym bardziej należy podziwiać Serbów za rozwój siatkówki i wyniki osiągane przez ich reprezentacje na każdym szczeblu. Czekają nas bardzo ciekawe pojedynki – stwierdza Anastasi, który ma duży szacunek do Serbów ze względu na ich niezłomny charakter i zaciętość do walki.
- Grałem przeciwko Serbom wiele razy i zawsze podziwiałem ich za walkę – mówi Anastasi. - Moim siatkarskim idolem jest również Nikola Grbić. Mój szacunek do Serbów stał się jeszcze większy po turnieju olimpijskim w Sydney, kiedy pokonali oni w półfinale prowadzoną przeze mnie reprezentację Włoch. Straciłem przez nich szansę na olimpijskie złoto, ale mimo tego mam do nich duży szacunek i zawsze podziwiam ich za waleczność. Pamiętam Serbów również z igrzysk w Atlancie, na których byłem jako młody początkujący trener. Wtedy Jugosłowianie wystąpili w igrzyskach w niedługim czasie po tragicznych wydarzeniach w ich kraju, po bombardowaniach przez NATO itd. Pamiętam wtedy ogromną walkę ze strony serbskich sportowców, również siatkarzy, którzy dawali z siebie absolutnie wszystko. Również trener Zoran Gajić był bardzo ekspresyjny i często pokrzykiwał na swoich zawodników, a kiedy spytałem Grbicia, o czym on zwykle mówi na czasach, to Nikola odpowiedział mi, że nie mówi nic konkretnego, tylko krzyczy, że musimy wygrać. Mam jednak bardzo dobre relacje z Gajiciem, podobnie zresztą, jak z obecnym trenerem Serbów – Igorem Kolakoviciem. Do dziś podziwiam mentalność serbskich sportowców – kończy włoski trener biało-czerwonych.
Kadra Serbii na mecze z Polską: Aleksa Brdović, Uroś Kovacević, Nikola Jovović, Dragan Stanković, Aleksandar Atanasijević, Nikola Kovacević, Duśan Petkovic, Filip Vujić, Marko Podrascanin, Nikola Rosić, Milan Rasić, Marko Ivović, Srecko Lisinać, Nemanja Petrić