Andrea Anastasi: zagraliśmy naprawdę wielki mecz
- Zagraliśmy naprawdę wielki mecze - mówił po spotkaniu swojej drużyny LOTOS-u Trefla Gdańsk z Cerradem Czarnymi Radom (3:1) trener Andrea Anastasi. - To, że Gdańsk zdobył trzy punkty, a my zero jest jak najbardziej zasłużone - dodał szkoleniowiec rywala Raul Lozano.
Po meczu powiedzieli:
Daniel Pliński (kapitan Cerradu Czarnych Radom): Na początku chciałem pogratulować drużynie z Gdańska, która zasłużenie wygrała to spotkanie. My nie graliśmy wielkiego meczu. Liczyliśmy na coś więcej po ośmiu zwycięstwach z rzędu. Niestety, jest to sport i takie pojedynki się zdarzają. Po stronie LOTOS-u było widać bardzo dużą determinację, podbijali mnóstwo trudnych piłek poza boiskiem i kontrowali. Te kontry zaważyły o tym, że nie graliśmy piątego seta. Walczymy dalej, liga dla nas trwa i na razie gramy bardzo dobrze, mamy sporo punktów. Mieliśmy nadzieję na jakąś zdobycz punktową tu w Gdańsku, ale niestety nie udało się.
Bartosz Gawryszewski (kapitan LOTOS-u Trefla Gdańsk): Dziękuję za gratulacje. Na pewno spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego spotkania. Drużyna z Radomia to rewelacja tych rozgrywek, nie ma co ukrywać. Idą jak burza. Wyszliśmy na ten mecz bardzo skoncentrowani. Można powiedzieć, że wszystko poszło tak, jak zakładaliśmy, ale to już jest przeszłość. Za kilka dni mamy kolejne spotkanie w Lidze Mistrzów i jeszcze jeden pojedynek przed świętami z Olsztynem, więc zostawiamy to za sobą i skupiamy się już na kolejnych meczach.
Raul Lozano (trener Cerradu Czarnych Radom): Chciałbym przede wszystkim pogratulować szkoleniowcowi Andrei Anastasiemu i jego drużynie wygranej, bo zasłużyli na to. Kluczem do zwycięstwa był kosmiczny procent w ataku, jaki miał Murphy Troy. Duże znaczenie miała bardzo dobra zagrywka oraz przyjęcie LOTOS-u, a my nie broniliśmy niemal wcale. Potem próbowaliśmy coś zmieniać, łącznie z libero, zrobiliśmy także podwójną zmianę, ale to, że Gdańsk zdobył trzy punkty, a my zero jest jak najbardziej zasłużone.
Andrea Anastasi (trener LOTOS-u Trefla Gdańsk): Graliśmy naprawdę wielki mecz, ponieważ mieliśmy 29 obron, a to pokazuje, jak bardzo zaangażowany był zespół. Murphy Troy zagrał drugie z rzędu, znakomite spotkanie. Może początek sezonu w jego wykonaniu nie był bardzo dobry, ale mamy taką drużynę, która się bilansuje.