Andrea Giani: Francja chce obronić olimpijskie złoto
Andrea Giani, selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Francji, we wtorek obejrzy mecz Jastrzębskiego Węgla z Exact Systems Hemarpolem Częstochowa, a w środę w Warszawie rywalizację Projektu Warszawa z Enea Czarnymi Radom.
Giani, były gwiazdor włoskiej siatkówki, a obecnie trener, pojawił się na poniedziałkowym treningu Jastrzębskiego Węgla. - Powód mojej wizyty jest oczywisty. Jest dla mnie cenne, aby móc spotkać się z moimi zawodnikami występującymi w PlusLidze. W Jastrzębiu mam tę możliwość ze względu na Jeana Patry'ego i Bena Toniuttiego. Poza tym mogę szerzej porozmawiać o siatkówce z Marcelo Mendezem. Ważny jest bezpośredni kontakt z siatkarzami, obserwacja na żywo. Połączenia wideo czy telefoniczne to nie to samo co konwersacja. Można dotknąć tej atmosfery w PlusLidze, którą uwielbiam – podkreśla selekcjoner reprezentacji Francji.
Włoch zasiądzie w jastrzębskiej hali podczas wtorkowego meczu PlusLigi z drużyną Exact Systems Hemarpolu, a dzień później na Ursynowie będzie śledził występ Kevina Tillie w starciu Projektu Warszawa z Eneą Czarnymi0.
We Francji obserwował w akcji Stephena Boyera w pojedynku Asseco Resovii Rzeszów z Tours Lidze Mistrzów, natomiast w czwartek był w Mediolanie, by oglądać grę Trevora Clevenot w spotkaniu Aluronu CMC Warty Zawiercie z Power Volley Milano w 1/8 finału Pucharu CEV.
Zawiercie wygrało łatwo, z kolei Resovia nie zaprezentowała się dobrze. Ale ogólnie cieszę się z formy moich zawodników w sezonie przedolimpijskim. Grają dobrze, są w dobrej dyspozycji i skoncentrowani. To ważne, bo po sezonie ligowym nie będzie wiele czasu na regenerację - mówi trener aktualnych mistrzów olimpijskich.
Włoch uważa, że PlusLiga to świetne miejsce dla jego podopiecznych. - Jest interesująca i mocna. Jest tutaj wiele silnych zespołów, a polski zespół trzy razy z rzędu wygrał Ligę Mistrzów. PlusLiga różni się od włoskiej ligi, biorąc pod uwagę organizację, strukturę klubów i fanów. Tutaj jest mnóstwo ludzi na meczach oraz ludzi zaangażowanych wokół klubów. Uwielbiam PlusLigę. Dla reprezentantów Francji jest ważne, że każdego dnia pracują na wysokim poziomie – wyjaśnia Giani.
Selekcjoner Francuzów jest świadomy odpowiedzialności, jaka ciąży na obrońcach tytułu z Tokio.
Tę odpowiedzialność czuje przede wszystkim zespół. Ale jednocześnie mamy świadomość tego, że kandydatów do tytułu jest więcej. Powtórzyć wynik z Tokio nie będzie łatwo. Pracujemy najlepiej jak się da, by obronić ten złoty medal. Zawodnicy myślą o tym cały czas. W Paryżu szykuje się fantastyczny turniej siatkarski, bo po raz pierwszy weźmie w nim udział 9-10 zespołów na najwyższym poziomie. OK, jest czterech głównych faworytów, ale reszta stawki jest bardzo blisko i jeśli nie zagrasz swojej najlepszej siatkówki, to przegrasz - kończy Giani.
Obecnie trener kadry Francji nie pracuje w żadnym klubie, ale przyznaje, że chętnie wróciłby do tego. - Jestem trenerem, więc hala to moje środowisko naturalne. Zdecydowałem jednak, że w roku olimpijskim skupiam się tylko na pracy z reprezentacją Francji. Po raz pierwszy od 20 lat postanowiłem przystopować w sezonie ligowym. Kumuluję energię i po igrzyskach w Paryżu chcę wrócić z nowymi siłami także do pracy klubowej - zdradza były mistrz świata, mistrz Europy i medalista olimpijski.
Powrót do listy