Andrzej Kowal: dostaliśmy prawdziwą lekcję siatkówki
Reprezentacja Polski przegrała ze Słowenią 0:3 w półfinale Ligi Europejskiej. - Dostaliśmy prawdziwą lekcję siatkówki - powiedział na pomeczowej konferencji Andrzej Kowal, trener polskiej drużyny. W piątek biało-czerwoni powalczą o brązowy medal.
Na konferencji prasowej powiedzieli:
Szymon Romać, kapitan reprezentacji Polski: Chciałbym pogratulować rywalom zarówno wyniku jak i awansu do finału rozgrywek. W dzisiejszym spotkaniu zaprezentowali oni bardzo dobrą grę i zawiesili nam bardzo wysoko poprzeczkę. W ich grze pojawił się element, który jest niezwykle istotny w męskiej siatkówce czyli umiejętność wykorzystywania kontrataków. Nam niestety trochę zabrakło dobrej gry na siatce. Z drugiej strony trzeba podkreślić, że reprezentacja Słowenii bardzo dobrze broniła. Przegraliśmy półfinał, ale to nie znaczy, że zakończyliśmy udział w turnieju. Przed nami wciąż walka o brązowy medal. Jutro zagramy o trzecie miejsce, na którym bardzo nam zależy. Postaramy się zagrać lepiej niż dzisiaj.
Tine Urnaut, kapitan reprezentacji Słowenii: Na wstępie gratuluję reprezentacji Polski występu w tegorocznej edycji Ligi Europejskiej i tego co udało im się zaprezentować. Jest to niezwykle ambitny, młody zespół, który z każdym spotkaniem prezentuje coraz lepszą siatkówkę i nabywa nowego doświadczenia. Odnosząc się do dzisiejszego spotkania, cieszę się, że udało nam się wygrać. Zaczęliśmy bardzo dobrze pojedynek, grając pewnie już od pierwszego seta. Staraliśmy się odrzucić rywali od siatki zagrywką, aby w ten sposób ułatwić sobie grę w kontrze. Bardzo ważne dla nas było odpowiednie rozpoczęcie pojedynku bo to niewątpliwie ułatwiło nam grę w kolejnych odsłonach.
Andrzej Kowal, trener reprezentacji Polski: Gratuluję naszym rywalom. Dostaliśmy dzisiaj prawdziwą lekcję siatkówki od zespołu ze Słowenii. Trzeba przyznać, że też mieliśmy w tym pojedynku swoje szanse co szczególnie dobrze było widać w drugim secie. Niestety nie udało nam się zrealizować w pełni przedmeczowych założeń taktycznych. Szczególnie myślę tutaj o agresywnej zagrywce. Szkoda drugiego seta, w którym na dobrym poziomie funkcjonowało nasze przyjęcie i przez dłuższy czas graliśmy na równym poziomie z rywalami. W końcówce niestety pojawiły się błędy. Musimy uczyć się odważniejszej gry z takimi zespołami. W sytuacji, gdy tak jak to miało miejsce dzisiaj spotykają się dwie drużyny na nieco innym etapie to musimy pamiętać, że nie mamy nic do stracenia. Powinniśmy grać o wiele agresywniej. Nie możemy też pozwolić sobie na stratę koncentracji bo to momentalnie odbija się na wyniku.
Andrea Giani, trener reprezentacji Słowenii: Cieszę się z osiągniętego wyniku i awansu do finału co było naszym celem. Dzisiaj spotkały się zespoły o innym doświadczeniu. Reprezentacja Polski to ambitna drużyna, składająca się z zawodników o wspaniałych możliwościach fizycznych. Brakuje im jednak jeszcze pewnego doświadczenia i ogrania. Taka impreza wymaga zdolności gry wielu spotkań w krótkich odstępach czasu. Cieszę się, że udało nam się z tym poradzić i utrzymać pewien poziom gry. W drugim secie drużyny walczyły punkt za punkt, ale w końcówce to my byliśmy górą. Wtedy właśnie zaprocentowało nasze doświadczenie i skuteczna gra w ataku z kontry. Moim zdaniem drugi set był kluczowy z punktu widzenia całego spotkania. Jutro czeka nas walka o złoty medal.