Andrzej Kowal: gramy spokojnie i daje nam to efekty
Asseco Resovia po raz drugi w tym sezonie pokonała Jastrzębski Węgiel. W niedzielę zespół z Rzeszowa wygrał 3-0 i nad ekipą z Jastrzębia ma już sześć punktów przewagi.
- Każde zwycięstwo jest dla nas cenne i nie ma znaczenia z kim gramy – mówi Andrzej Kowal, szkoleniowiec Asseco Resovii. - Cieszymy się z trzech punktów, bo byliśmy blisko w tabeli z Jastrzębiem. Trzeba zabezpieczyć sobie miejsce w szóstce, żeby walczyć dalej w play-off i musimy wygrywać. Takie mecze są dla nas ogromnie istotne i cieszymy się, że zrobiliśmy kolejny krok – mówi trener resoviaków, którzy od 2015 roku regularnie przed własną publicznością przegrywali z Jastrzębskim Węglem. W niedzielę jednak przełamali złą passę. - Szczególnie bolesna dla nas była porażka w ub. rozgrywkach o brązowy medal, ale to jest nowy sezon, nowe nadzieje i o takich rzeczach trzeba jak najszybciej zapomnieć – dodaje trener Asseco Resovii, której największym atutem w konfrontacji z Jastrzębskim Węglem była skuteczny serwis. - Zagrywka „Tibo” na pewno zrobiła różnicę, natomiast pozostali zawodnicy dużo krzywdy zrobili zagrywką typu flot. Może nie była to zagrywka bezpośrednio punktowa, tak mocna, jaką wykonywał „Tibo”, ale odrzucała rywala od siatki i dawała nam dużo korzyści jeśli chodzi o grę w elemencie blok-obrona – mówi trener Kowal. Jego zespół ze spokojem odrabiał kilkupunktowe straty do rywala, a w kluczowych momentach zadawał decydujący cios. - Gramy spokojnie i widać, że zawodnicy mają dużą cierpliwość w grze. Nad tym bardzo dużo pracujemy i to cieszy. Emocje nie mogą odgrywać roli szczególnie w końcówkach setów. Gramy spokojnie i daje nam to efekty – stwierdza trener Andrzej Kowal, który w połowie III seta za Lukasa Tichacka desygnował do gry Michała Kędzierskiego. – Michał prezentuje się dobrze, zresztą obaj rozgrywający są na dobrym poziomie i nie mam obaw jeśli chodzi o zmianę. Na ten moment Lukas jest zawodnikiem szóstkowym, ale dobre zmiany Michała cieszą, bo to jest młody chłopak i wiemy, że dla niego istotna jest gra – mówi trener Kowal. Jego zespół w konfrontacji z Jastrzębskim Węglem bardzo dobrze zrealizował taktykę w znacznym stopniu ograniczając poczynania dwóch „żądeł” rywala: Macieja Muzaja i Hidalgo Olivy. - Każda taktyka opiera się na podstawowych zawodnikach, więc my również skupialiśmy się zdecydowanie na tych dwóch. Dużą większą efektywność miał Muzaj, ale udało się nam powstrzymać skuteczność Olivy i to też dla nas jest bonus jeśli chodzi o realizację taktyki – mówi szkoleniowiec Asseco Resovii, którą teraz czeka wyjazdowy mecz w Gdańsku. Zajmujący czwarte miejsce w tabeli zespół z Rzeszowa ma dwa punkty przewagi nad Treflem i staje przed kolejną szansą na odskoczenie rywalom. – Jeszcze jest 24 punkty do zdobycia w 8 kolejkach, jakie nam zostały i wiele może się wydarzyć. Każdy mecz jest istotny. Na ten moment nie liczymy punktów, nie analizujemy tabeli, a patrzymy na poziom naszej gry – kończy trener Andrzej Kowal.
Powrót do listy