Andrzej Kowal: mieszanka rutyny z młodością
- Do Baku jedziemy z pozytywnym nastawieniem. Chcemy wyjść z grupy i przedrzeć się przez ćwierćfinały. Zobaczymy jak to będzie – mówił Andrzej Kowal, szkoleniowiec kadry B przed wylotem na Igrzyska Europejskie. Rywalami biało-czerwonych w grupie A będą Francja, Azerbejdżan, Finlandia, Turcja i Serbia. W grupie B zagrają: Belgia, Bułgaria, Niemcy, Rosja, Słowacja, Włochy. Do ćwierćfinałów awansują po cztery najlepsze zespoły z obu grup.
– Zespoły, które nie grają w Lidze Światowej przyjeżdżają na najmocniejszych składach, a te które grają w „Światówce” to wysyłają tam podobnie jak nasz zespół taką mieszankę rutyny z młodością, która jest potencjalną przyszłością pierwszej reprezentacji. U nas w zespole jest trzech doświadczonych zawodników, kilu takich, którzy maja pewne miejsce w swoich zespołach, ale są też młodzi siatkarze. Taka bardzo fajna mieszanka – mówi trener Kowal i dodaje. - Z tego co wiem to 3-4 reprezentacje będą bardzo mocne. Choćby Rosjanie ze względu na swój potencjał jaki posiadają mogą wystawić nawet trzecią reprezentację i ona będzie bardzo mocna, silni będą Bułgarzy i Niemcy, którzy odpuścili w tym sezonie LŚ i koncentrują się m.in. na tych igrzyskach. Pozostałe zespoły również będą groźne. Tak do końca nie znamy jeszcze potencjału tych zespołów, jak one grają itd., ponieważ dopiero nie dawno się tworzyły. Na dobrą sprawę te pierwsze mecze będą bez jakiejkolwiek analizy przeciwników. Dopiero będziemy się poznawać w trakcie rozgrywek – mówi szkoleniowiec reprezentacji Polski, któremu pomagać będą Robert Prygiel i Michał Mieszko Gogol.
Biało-czerwoni mają za sobą cztery sparingi. Dwa treningowe z Algierią i dwa już oficjalne z reprezentacją Słowacji, która również zagra w Baku. Wszystkie zakończyły się zwycięstwem naszego zespołu. – W Baku spotkamy się jeszcze towarzyski mecz z Niemcami i te pięć spotkań będzie wykładnikiem do tego jak będziemy grali w Azerbejdżanie. Są to dla nas bardzo cenne spotkania bo to jest nowy zespół. Jesteśmy ze sobą trzeci tydzień i każdy taki mecz daje nam jakąkolwiek podstawę do analizy i oceny wartości tego zespołu. Choć to jest nic bo żeby osiągnąć jakikolwiek poziom to potrzebujemy naprawdę sporą ilość spotkań i sporo godzin treningów. Jednak jak na ten moment gramy na średnim poziomie. Kilku chłopaków grało ze sobą w klubach i przez to łatwiej nam będzie osiągnąć lepszy poziom. Myślę, że kolejne dni, treningi i ten sparing w Baku pozwolą nam grać na wyższym poziomie – mówi trener Kowal.