Andrzej Kowal: podnosić swój poziom w kolejnym meczu
Od zwycięstwa bez starty seta siatkarze Asseco Resovii rozpoczęli tegoroczną edycję Ligi Mistrzów. Zespół trenera Andrzeja Kowala jedynie w dwóch pierwszych setach miał trochę problemów z ekipą Paris Volley.
- W I secie mieliśmy od samego początku ryzykować zagrywką - opisuje szkoleniowiec mistrzów Polski. - Ostatnie treningi naprawdę wyglądały bardzo dobrze w tym elemencie więc nie było obaw, że prędzej czy później wrócimy do dobrej zagrywki. Choć kiedy się ma dużą przewagę to ryzyko w serwisie trzeba zmniejszyć bo ten nasz flot, czyli ta alternatywna zagrywka też była na dobrym poziomie. Mimo wszystko niepotrzebnie w końcówkach psuliśmy tyle serwisów. Byliśmy też trochę w tym elemencie asekuracyjni, bo dobrze czytaliśmy grę przeciwnika tym bardziej, że kontuzji doznał ich podstawowy atakujący i ta gra była jeszcze łatwiejsza do rozczytania. Dość duża ilość bloków (15 przy zaledwie 3 rywali - przyp. red) jak na takie spotkanie może cieszyć - stwierdza trener Kowal.
Mistrzowie Polski w II secie przegrywali 13:17 ale niesieni dopingiem licznej grupy z Rzeszowa wspartej rodakami znad Sekwany szybko odrobili straty. – Po raz kolejny pokazaliśmy charakter – mówi trener Kowal i dodaje. – Mieliśmy już kilka takich setów w tym sezonie, łącznie z Superpucharem, gdzie wygrywaliśmy końcówki, co jest bardzo cenne i pokazuje pewność tego zespołu. Oczywiście przed nami jest jeszcze dużo pracy ale cieszymy się, że wygrywamy. Ten mecz to już historia i musimy myśleć o tym co nas teraz czeka. Jaka praca jest przed nami, a jej jest ogromnie dużo i musimy podnosić swój poziom w każdym kolejnym spotkaniu – kończy trener mistrzów Polski.