Andrzej Wrona aktorem
Domex Tytan AZS Częstochowa zagra w meczu o piąte miejsce w PlusLidze. jego rywalem będzie Delecta Bydgoszcz lub olsztyński AZS. Częstochowianie pewnie wygrali w drugim meczu z Pamapolem Siatkarzem Wieluń, w drugim spotkaniu byli lepsi 3:0. Chcą występować w europejskich pucharach.
Spotkanie z Pamapolem zakończyło się bardzo szybko. Andrzej Wrona po meczu powiedział: W tym meczu obie drużyny popełniły bardzo dużo błędów. My mieliśmy ich mniej, więc udało nam się wygrać. Dobrze prezentowaliśmy się w zagrywce, zwłaszcza Fabian Drzyzga bardzo dobrze serwował. Przeciwnicy mieli problem z przyjęciem naszej zagrywki. Nie było to porywające widowisko, ale ważne, że wygraliśmy.
Dziś lub jutro rozstrzygnie z kim zagra Domex. - Nie ma znaczenia, z kim będziemy grać. Bardzo nam zależy na tym piątym miejscu i czy będzie to Olsztyn, czy Bydgoszcz, to tak naprawdę nie mamy na to wpływu. Będą to na pewno bardzo trudne mecze. Ale bardzo chcemy zdobyć to piąte miejsce, dlatego będziemy walczyć – dodaje środkowy AZS Częstochowa.
W Wieluniu trener Grzegorz Wagner nie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, bowiem Andrzej Wrona pozostał w domu. - Miałem wirusowe zapalenie gardła i dostałem antybiotyki, przez trzy dni męczyła mnie gorączka. Od kilku dni jest już dobrze. Jeszcze, co prawda nie jestem w optymalnej dyspozycji i pół godziny treningu mnie męczy, ale jest coraz lepiej – tłumaczy zawodnik. Do końca sezonu zostało kilka meczów i kluby będą zastanawiać się nad budową składu drużyny na kolejny sezon. A jak swoją przyszłość widzi środkowy AZS-u? – Ja chciałbym bardzo zostać w Częstochowie. Wszystko zależy od rozmów z klubem. Zobaczymy, po sezonie przyjdzie czas na jakieś dłuższe rozmowy. Nie przekreślam żadnej opcji.
Andrzej Wrona to siatkarz grający na pozycji środkowego, ale nie wszyscy wiedzą, że w szkole średniej świetnie spisywał się w roli aktora. Wraz ze swoją klasą nakręcił film, który można oglądać w Internecie. Sam o filmie mówi - To był taki wygłup licealny. Film stworzony był na potrzeby studniówki. Chcieliśmy zostawić jakąś pamiątkę po sobie, z tego okresu licealnego. Jest mi bardzo miło, że film się podobał. Dla mnie i dla moich koleżanek, kolegów, z którymi kręciliśmy ten film było to miłe wydarzenie. Zaskoczeniem jest jednak, dla mnie fakt, że został on udostępniony większemu gronu. Ale skoro film się podoba, to bardzo się cieszę.
Zawodnikowi AZS-u Częstochowa udaje się także, łączyć pracę w klubie z nauką na uczelni. - Studiuję zarządzanie – dodaje - nauka idzie pomału, ale do przodu. Na uczelni jest bardzo dużo przychylnych ludzi, którzy mi pomagają. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Jak skończy się sezon to będę miał więcej czasu na naukę.
Po zakończeniu sezonu część zawodników będzie mogła odpocząć, część rozpocznie zgrupowania z polską reprezentacją. Andrzej Wrona zadba przede wszystkim o zdrowie - Bardzo chciałbym odpocząć, ale przede wszystkim muszę się podleczyć. Muszę wyleczyć kolana, ponieważ raz jest lepiej a raz gorzej, także będę chciał się tym zająć. – Na koniec dodaje - A jak wszystko będzie już dobrze, to myślę, że znajdę chwilę na krótkie wakacje.