Antoine Brizard: musimy jeszcze dopracować kilka szczegółów
ONICO Warszawa wygrała z Indykpolem AZS Olsztyn 3:1 w meczu 11. kolejki PlusLigi. To był pierwszy mecz warszawskiej drużyny z Bartoszem Kurkiem w składzie. - Musimy jeszcze dopracować kilka szczegółów, ale się nie martwię. Zarówno Niko, jak i Bartek to dobrzy zawodnicy, zatem świetnie dla naszej drużyny, że ją wzmocnili - powiedział Antoine Brizard, kapitan ONICO.
Podopieczni Stephane'a Antigi w środowy wieczór tylko w trzecim secie pozwolili rywalom urwać sobie seta. W pozostałych trzech setach to waraszwianie kontrolowali grę.
- W środę zagraliśmy bardzo dobrze, zwłaszcza w pierwszym secie. Drugi również był niezły. Z trzeciego nie jestem zadowolony. Rozpoczęliśmy go od prowadzenia 5:0, więc szkoda, że nie udało się go wygrać. Straciliśmy koncentrację. Jeśli chcemy na stałe grać na wysokim poziomie, musimy to wyeliminować na przyszłość. W czwartym udało nam się wrócić na bardzo wysoki poziom. Rywal się chyba poddał już po kilku punktach naszej przewagi. Zagraliśmy trzy bardzo dobre sety, a o tym przegranym jeszcze porozmawiamy - powiedział Antoine Brizard.
I dodał - Blok jest naszym mocnym punktem od samego początku sezonu, nie inaczej było w środę. Ale dobrze też zagraliśmy w odbiorze, z tego jestem bardzo zadowolony. Miałem już kiedyś podobną sytuację, jak w środę, kiedy udało mi się zablokować rywala będąc ustawionym w drugiej linii. Było to we Francji, w ważnym meczu ligowym. Tam nie było systemu challenge, więc sędzia nawet uznał punkt (śmiech).
W meczu 11. kolejki PlusLigi od początku w wyjściowej szóstce pojawił się Bartosz Kurek, który dołączył od drużyny kilka dni wcześniej. Atakujący rozegrał bardzo dobre spotkanie i na koniec odebrał nagrodę MVP.
- Czy jest ciężko zgrać się rozgrywającemu z nowym zawodnikiem? To zależy – z tak dobrym jak Bartek raczej nie. Z Niko też idzie nam coraz lepiej. Cieszę się z tego, jak udało się nam w środę zgrać z Bartkiem Kurkiem. Mieliśmy na razie trzy wspólne treningi. Musimy jeszcze dopracować kilka szczegółów, ale się nie martwię. Zarówno Niko, jak i Bartek to dobrzy zawodnicy, zatem świetnie dla naszej drużyny, że ją wzmocnili - zakończył francuski rozgrywający.