Anton Brehme na dłużej w Jastrzębskim Węglu
Jastrzębski Węgiel przedłużył kontrakt z niemieckim środkowym bloku Antonem Brehme.
- Szczerze powiedziawszy, była to łatwa decyzja. Wiedziałem, że Ben Toniutti zostaje w Klubie i inni zawodnicy również. Dla mnie jest to póki co udany sezon, lubię ten Klub, jest on dla mnie jak rodzina, czuję się w nim dobrze i dlatego też podjąłem taką, a nie inną decyzję – przyznaje niemiecki zawodnik Jastrzębskiego Węgla, który związał się z nową, dwuletnią umową.
Obecny sezon jest pierwszym w barwach Jastrzębskiego Węgla dla 25-letniego zawodnika z Niemiec. Pochodzący z Lipska gracz na każdym kroku podkreśla, jak dobrze zaaklimatyzował się w Polsce. Wcześniej występował w utytułowanym klubie włoskiej Serie A Modena Volley, ale jak sam mówi, nie było to dla niego odpowiednie miejsce na siatkarskiej mapie Europy. Co innego, Jastrzębski Węgiel. - Każdy w klubie jest do mnie przyjaźnie nastawiony, z każdym mogę porozmawiać, a dla mnie jest to bardzo ważne, by mieć dobre relacje. Powtórzę się po raz kolejny: mam fajne mieszkanie, udogodnienia w hali są świetne - mamy dostępną saunę, jacuzzi, porządne szatnie, a są to dla mnie istotne kwestie. I brałem je pod uwagę, zostając tutaj – zaznacza Brehme.
Jak dotąd ma na swoim koncie trofea zdobywane tylko w lidze niemieckiej w barwach 14-krotnego mistrza Niemiec, Berlin Recycling Volleys. Teraz chciałby to zmienić, reprezentując barwy aktualnego mistrza Polski. - Osobiście chciałbym poprawiać się z każdym dniem i każdym tygodniem. A z tą drużyną jest to możliwe. Pracujemy ciężko i na naprawdę wysokim poziomie. Jeśli zaś chodzi o drużynę, to zarówno w PlusLidze, jak i Lidze Mistrzów jesteśmy liderami rozgrywek. Dlatego zależy mi na tym, by sięgać jak najwyżej. Chcę z tym zespołem być mistrzem. Jesteśmy w stanie to osiągnąć. Będzie to wymagało ciężkiej pracy, ale takie jest moje marzenie – podkreśla reprezentant Niemiec.
Z decyzji podjętej przez Antona zadowolony jest również sternik Jastrzębskiego Węgla. - Pozyskując przed sezonem Antona Brehme, mieliśmy na celu odmłodzenie formacji naszych środkowych. Pomimo 25 lat Anton miał już doświadczenie i był ograny na arenie międzynarodowej. Jego pierwszy sezon w PlusLidze spełnia nasze oczekiwania co do tego zawodnika i potwierdza jego ogromne możliwości. Bardzo zależało mi na tym, by związać się z tym środkowym także na kolejne lata. Jestem przekonany, że jest to dobra „inwestycja” - uważa Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla.
Powrót do listy