Antti Siltala: Nie czujemy presji na tym turnieju
Finlandia przegrała drugi mecz na turnieju kwalifikacyjnym. Tym razem ulegli w czterech setach Bułgarom. - Tylko w dwóch ostatnich setach udało nam się pokazać taką siatkówkę, jaką chcielibyśmy prezentować - przyznał były przyjmujący Delecty Bydgoszcz.
PLUSLIGA.PL Co zadecydowało o tym, że nie udało Wam się pokonać bułgarskiej reprezentacji?
ANTTI SILTALA: W tym meczu nie mogliśmy poradzić sobie z blokiem przeciwnika. Nasz atak nie wystarczał do tego, aby sforsować tę ścianę. Starałem się tak samo jak inni nasi zawodnicy, jednak będąc w takiej formie nie jesteśmy w stanie wygrywać z tak klasowymi przeciwnikami.
Ciężko było grać pod taką presją? Po przegranej z Rosją, od tego spotkania zależało to czy zostaniecie w grze…
ANTTI SILTALA: Na tej imprezie nie czujemy praktycznie żadnej presji, nikt nie wymaga od nas awansu do igrzysk olimpijskich z tak mocno obsadzonego turnieju. Staramy się pokazać z najlepszej strony i każde zwycięstwo tutaj będzie dla nas naprawdę satysfakcjonujące.
Co powinniście poprawić w swojej grze, aby móc wygrywać z najlepszymi zespołami w Europie?
ANTTI SILTALA: Powinniśmy poprawić praktycznie każdy aspekt naszej gry. Można powiedzieć, że tylko w dwóch ostatnich setach meczu z Bułgarią udało nam się pokazać taką siatkówkę, jaką chcielibyśmy prezentować. Zaczęliśmy podbijać więcej piłek w obronie, częściej obijaliśmy blok przeciwnika w ofensywie, niestety to nie wystarczyło aby wygrać więcej niż jedną partię.
Na trybunach zasiadło wielu kibiców w fińskich barwach, czy w ostatnich latach zauważył pan wzrost popularności siatkówki w swoim kraju?
ANTTI SILTALA: Na pewno tak. Popularność sportu w dużej mierze zależy od sukcesów kadry na arenie międzynarodowej. W ostatnich latach udało nam się po długiej przerwie awansować na kilka ważnych imprez, pokazać się z dobrej strony, więc pojawiło się więcej kibiców siatkówki w Finlandii.
Kilka sezonów temu grał pan w Delekcie Bydgoszcz. Jak potoczyła się dalej pańska kariera klubowa?
ANTTI SILTALA: Po odejściu z Bydgoszczy zagrałem jeden sezon w drugiej lidze włoskiej i jeden we francuskiej Serie A. W tej chwili drugi rok z rzędu reprezentuję barwy Jeniseja Krasnojarsk. Jest to zespół z rosyjskiej Superligii, czuję się w nim bardzo dobrze, siatkówka w Rosji stoi na bardzo wysokim poziomie, odpowiada mi styl tamtejszy styl gry. Podobnie jak PlusLiga, jest to miejsce, w którym chce grać bardzo wielu zawodników, więc mam szczęście, że wybrali mnie. Jeśli chodzi o moją grę w Bydgoszczy to dobrze wspominam te czasy i nie wykluczam tego, że jeszcze kiedyś spotkamy się na PlusLigowych parkietach.