Arthur Szwarc: nasz podstawowy cel to utrzymać się w Lidze Narodów
Reprezentacja Kanady w I turnieju Siatkarskiej Ligi Narodów w Katowicach i Krakowie zmierzy się z Rosją, Koreą i Polską. - W zeszłym roku bardzo cieszyliśmy się z brązowego medalu. Bardzo chcielibyśmy powtórzyć ten sukces, a nawet zająć wyższe miejsce. Jednak trener wyraźnie nam zaznaczył, że naszym podstawowym celem jest utrzymać się w Lidze Narodów w kolejnym roku - powiedział Arthur Szwarc, środkowy kanadyjskiej drużyny, który ma polskie korzenie. Zawodnik nie ukrywa, że uwielbia grać w kraju nad Wisłą.
PLUSLIGA.PL.: Ostatni raz zagraliście w Polsce podczas ubiegłorocznego Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie. Miło było znowu zagrać przed polską publicznością?
ARTHUR SZWARC: Bardzo się cieszę, że po raz kolejny mogłem zagrać w Polsce. Uwielbiam grać przed wspaniałą polską publicznością. Kibice są niesamowici. Widać, że bardzo lubicie siatkówkę. Oczywiście czuliśmy presję.
Rozegraliście dwa oficjalne mecze towarzyskie z Polakami. Pod względem sportowym jesteście zadowoleni ze swojej gry?
ARTHUR SZWARC: Uważam, że zgraliśmy całkiem dobre spotkania. Jesteśmy zadowoleni z tego, co zaprezentowaliśmy. Mieliśmy kilka celów postawionych przed tymi sparingami, które udało się nam zrealizować. Mamy świadomość tego, że pierwszy turniej Siatkarskiej Ligi Narodów, który rozegramy w Polsce będzie bardzo trudny. Zagramy przecież przeciwko Polsce, Korei i Rosji. Nie urywamy, że naszym podstawowym celem na tę chwilę jest to, aby utrzymać miejsce w Lidze Narodów w przyszłym roku.
W Opolu kibice mogli pana podziwiać w roli nie tylko środkowego, ale także atakującego. Trener Stephane Antiga w połowie czwartej partii przesunął pana właśnie na tę pozycję.
ARTHUR SZWARC: Dla mnie nie była to nowa rola. Kiedy byłem młodszym zawodnikiem grałem zarówno na lewej jak i prawej stronie. Trener podjął decyzję, że mam grać na ataku, więc grałem. W takich kwestiach nie ma mowy o dyskusji - po prostu robię to, o co prosi trener. Dla mnie to żaden problem. Bardzo mi się podobało, ponieważ uwielbiam atakować.
W ubiegłym roku w rozgrywkach Ligi Światowej wywalczyliście brązowy medal. Jak cel postawił przed wami trener w tym sezonie?
ARTHUR SZWARC: W zeszłym roku bardzo cieszyliśmy się z brązowego medalu. Nie da się ukryć, że bardzo chcielibyśmy powtórzyć ten sukces, a nawet zająć wyższe miejsce. Jednak trener wyraźnie nam zaznaczył, że naszym podstawowym celem jest utrzymać się w Lidze Narodów w kolejnym roku. Wraz z rozwojem turnieju zobaczymy jak wszystko się ułoży i jak daleko zajdziemy.