Ary Graça przybędzie do Polski
Absolwent prawa, były siatkarz, poliglota, ale przede wszystkim prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej – tak w skrócie można opisać Ary Graçę. Jaka była jego droga na szczyt FIVB?
Siatkówka w życiu Ary Graça była obecna od dzieciństwa. Syn prawnika i gospodyni dorastał w otoczeniu pięknej brazylijskiej plaży Copacabana codziennie grając tam w piłkę siatkową. Jego matka bardzo chciała, aby został dyplomatą, dlatego też przez całe swoje życie Ary studiował wiele języków i dziś płynnie mówi po angielsku, włosku, francusku i hiszpańsku. Ojciec natomiast wolał nie wpływać na decyzje syna w sprawie jego przyszłości. Graca ostatecznie ukończył prawo na Uniwersytecie w Rio de Janeiro.
Jego pasja do sportu narodziła się na plaży Copacabana, ale siatkówka wcale nie była pierwszą dyscypliną, z którą się zetknął. Graça trenował biegi przez płotki, skok w dal i rzut oszczepem. Potem jednak przyszła fascynacja piłką siatkową, która przerodziła się w profesjonalną karierę. Razem ze swoją drużyną Botafogo Ary Graça sięgał po mistrzostwo Brazylii aż pięć razy (w latach 1962, 1964, 1966, 1968 i 1970). Graça występował również w ekipie narodowej Canarinhos w okresie 1963 – 1968, ale wtedy brazylijska siatkówka nie odnosiła sukcesów na arenie międzynarodowej.
Na początku lat siedemdziesiątych Graça przeniósł się do klubu Paulistano w Sao Paulo. Właśnie tam został mistrzem kraju w 1974 roku oraz trzykrotnie klubowym mistrzem Ameryki Południowej. Po zakończeniu kariery zawodniczej już w 1975 został wybrany wice prezydentem Brazylijskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CBV). Tą posadę sprawował w latach 1975 – 1983. Potem skupił się na karierze w sektorze finansowym sprawując dyrektorskie posady w kilku brazylijskich bankach i zarządzając kilkoma tysiącami pracowników. W 1996 Graça został wybrany szefem Misji Olimpijskiej na Igrzyska w Atlancie, a rok później objął posadę prezydenta Brazylijskiej Konfederacji Piłki Siatkowej.
- Doświadczenie zdobyte w sektorze finansowym pomogło mi wypracować sobie inne spojrzenie na siatkówkę. Ten sport był częścią mojego życia od dzieciństwa, a kariera zawodnicza pozwoliła mi stworzyć model zarządzania sportem – przyznał Graça, który wprowadził swój innowacyjny system zarządzania do Brazylijskiej Konfederacji Piłki Siatkowej, dzieląc ją na mniejsze jednostki. Nowy system szybko przyniósł dobre rezultaty, a brazylijska siatkówka zaczęła być najlepsza na świecie.
Model zarządzania funkcjonujący w Brazylijskiej Konfederacji Siatkówki szybko został doceniony przez FIVB, która stwierdziła, że inne federacje powinny podążać drogą CBV i brać z niej przykład. – Szacunek i uznanie środowiska sportowego jest dla mnie największym osiągnięciem na stanowisku prezydenta CBV – przyznał Graça, który po zdobyciu przez Canarinhos mistrzostwa świata w 2002 roku został odznaczony Krzyżem za Zasługi Sportowe. W ubiegłym roku na Kongresie FIVB Ary Graça głosami 103 delegatów został wybrany prezydentem Światowej Federacji Piłki Siatkowej.
W Polsce Prezydent FIVB pojawi się w związku z trwającymi w Starych Jabłonkach FIVB Mistrzostwami Świata w Siatkówce Plażowej Mazury 2013. W trakcie zawodów dojdzie do spotkania z Minister Sportu i Turystyki Joanną Muchą, Wiceprezydentem FIVB i Prezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Mirosławem Przedpełskim, przedstawicielami sponsorów FIVB a przede wszystkim z siatkarkami i siatkarzami uczestniczącymi w turnieju.
Przypomnimy, że za rok Polska będzie gospodarzem halowych Mistrzostw Świata mężczyzn, które rozegrane zostaną w Katowicach, Łodzi, Bydgoszczy, Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu.
- Ary Graça wywodzi się z siatkówki i doskonale zna tę dyscyplinę sportu. Rządzi zbyt krótko, żeby oceniać ten okres, ale widać, że jest bardzo aktywny. Pada wiele propozycji zmian. Docenia znaczenie mediów, sponsorów i marketingu. Bez tego nie można myśleć o rozwoju współczesnego sportu – powiedział mistrz olimpijski i świata, Edward Skorek.
Edward Skorek przypomniał, że „w ostatnich latach w siatkówce dokonano wielu zmian, niektóre były wręcz rewolucyjne.” – Pamiętamy jak dużo przeciwników miała idea wprowadzenia tie breaka. Inne nowości też były krytykowane i jak się później okazało szybko przyjęły się. Siatkówka i sport są dla ludzi i ta zasada przyświeca działalności szefa FIVB – zakończył Edward Skorek.