Asseco Resovia chce po raz trzeci z rzędu zagrać w Final Four LM
Wyjazdowym meczem z Duklą Liberec siatkarze Asseco Resovii rozpoczną rywalizację w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W dwóch poprzednich sezonach klub z Rzeszowa wystąpił w turniejach finałowych. W 2014 roku w Berlinie zajął drugie miejsce, a w kwietniu tego roku, gdy był organizatorem turnieju w Krakowie, czwarte. Teraz również mierzy w finał.
- Oczywiście, że mierzymy w Final Four i po to mamy tak zbudowany zespół żeby zagrać w tym turnieju. Będziemy robili wszystko, żeby tak się stało – mówi Marcin Możdżonek, który ma na koncie srebro i brąz LM w barwach PGE Skry. - Chcemy znów zagrać w finałowym turnieju, ale na razie tak daleko nie wybiegamy. Od samego początku koncentrujemy się z meczu na mecz – mówi Fabian Drzyzga, rozgrywający Asseco Resovii, która w fazie grupowej zagra z mistrzem Czech, Niemiec i włoskim zespołem Cucine Lube Civitanova, który w ub. sezonie wygrał rundę zasadniczą Serie A (w play-off zakończył rywalizację w półfinale).
Wymagający rywale
- Nasza grupa jest wymagająca, ale myślę, że damy sobie radę i powinniśmy spokojnie awansować do fazy play-off – mówi kanadyjski przyjmujący zespołu z Rzeszowa, John Gordon Perrin i dodaje. - Musimy tylko przede wszystkim skupić się na swojej grze. Myślę, że nie powinniśmy mieć obaw, że możemy przegrać zbyt dużo meczów w tej grupie. Zobaczymy jednak, jak to się wszystko potoczy. Na początek rozgrywek zmierzymy się na wyjeździe z Libercem, a potem czeka nas jeszcze w tym roku mecz u siebie z Berlinem. Moim zdaniem to jest dla nas niezły układ spotkań – stwierdza Perrin, który ma już za sobą grę w LM w barwach choćby Arkasu Izmir.
Debiutant Schmitt
Z kolei jego rodak Gavin Schmitt, co jest sporym zaskoczeniem, dopiero zadebiutuje w tych najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach. - Gra w LM dla mnie coś wyjątkowego, zwłaszcza, że tak naprawdę nie miałem jeszcze okazji rozegrać żadnego spotkania w tych rozgrywkach – mówi kanadyjski atakujący Asseco Resovii. - Kiedy grałem w Arkasie Izmir i występowaliśmy w LM, to akurat byłem kontuzjowany i nie mogłem wtedy rozegrać żadnego meczu w europejskich pucharach. Liga Mistrzów, to bardzo ciekawe rozgrywki, taka mieszkanka najlepszych zespołów z różnych lig, dlatego emocji na pewno nie zabraknie – mówi Schmitt, który podkreśla siłę grupowych rywali. - Moim zdaniem trafiliśmy do wymagającej grupy, bo Civitanova i Berlin to mocni rywale. Nie możemy też lekceważyć Dukli Liberec. Myślę, że po wprowadzeniu rundy kwalifikacyjnej w Lidze Mistrzów nie ma już łatwych rywali i na każdego trzeba uważać – stwierdza Gavin Schmitt.
Dobry znajomy z Berlina
W ostatnich latach rywale Asseco Resovii w fazie grupowej LM do najmocniejszych nie należeli; teraz jest inaczej. Z włoskim zespołem Cucine Lube Civitanowa resoviacy przegrali w Final Four w Krakowie w meczu o brąz, natomiast z Berlinem Recycling Volleys zespół trenera Andrzeja Kowala przegrał przed dwoma laty na Podpromiu w fazie grupowej. W ekipie mistrza Niemiec w tym sezonie występuje dobrze znany w Rzeszowie Nikola Kovacević. Serbski przyjmujący w barwach Asseco Resovii w 2013 roku zdobył mistrzostwo Polski.