Asseco Resovia gra o pełną pulę
Wicemistrzowie Polski z Rzeszowa walczą o pierwsze miejsce w grupie C Ligi Mistrzów. Dziś (godz. 18) Asseco Resovia zmierzy się z 11-krotnym mistrzem Słowenii - ACH Volley. W I rundzie w Lublanie ekipa trenera Andrzeja Kowala wygrała 3-0.
Zwycięstwo za trzy punkty z mistrzem Słowenii może już dziś zapewnić Asseco Resovii awans do fazy play-off. Jeśli rzeszowianie wygrają też z kompletem punktów w ostatnim grupowym pojedynku to do kolejnej rundy awansują z pierwszego miejsca. Jest to o tyle istotne bowiem w losowaniu par play-off rozstawionych zostanie sześć najlepszych drużyn z pierwszych miejsc z siedmiu grup, a to oznacza teoretycznie łatwiejszych rywali w drodze do Final Four LM.
- Mam nadzieję, że przed własną publicznością, która stworzy fajną atmosferę, zaprezentujemy się z dobrej strony. Być może zobaczymy po drugiej stronie siatki Michała Kozłowskiego, którego dobrze znamy. Jak zwykle, musimy być czujni i dobrze przygotowani do tego spotkania – mówi Jochen Schöps, atakujący Asseco Resovii. - Wygraliśmy już spotkanie w Lublanie, a teraz w domu wszyscy oczekują od nas zwycięstwa. Też uważam, że mamy lepszą drużynę, ale musimy to udowodnić na boisku i to będzie dla nas główne zadanie – dodaje Niemiec.
- Nie będzie to łatwe spotkanie, a my musimy grać o pełną pulę - mówi trener Andrzej Kowal. – Lublana gra teraz dużo lepiej niż na początku sezonu. Oglądałem ich ostatnie mecze i nie ma co porównywać do tego co prezentowali u siebie choćby w pierwszym meczu z nami u siebie. Zapowiada się ciężkie spotkanie – stwierdza szkoleniowiec Asseco Resovii, a Russell Holmes dodaje. - Musimy być czujni, bo Lublana ma nowego rozgrywającego, którego bardzo dobrze znamy. W związku z tym można się spodziewać, że zmienili trochę taktykę i grają inaczej niż na początku rozgrywek. Dokładnie analizowaliśmy ich grę i na pewno taktycznie będziemy dobrze przygotowani – mówi środkowy Asseco Resovii,