Aktualności

Asseco Resovia - Pamapol Wielton 3:0

Asseco Resovia Rzeszów pokonała Pamapol Wielton Wieluń 3:0 (25:18, 25:20, 25:21). MVP meczu wybrany został Ryan Millar.

W środę w hali na Podpromiu zespół gości poprowadził dotychczasowy asystent zwolnionego trenera Dariusza Marszałka, Japończyk Schuichi Mizuno. Jego zespół mimo, że do Rzeszowa przyjechał bez swojego kapitana Andrzeja Stelmacha (choroba) i tylko w dziesięcioosobowym składzie ambitnie walczył z resoviakami. - Różnica była aż nadto widoczna, rywale byli bardziej poukładanym zespołem i zachowywali większy spokój - mówi rozgrywający Bartłomiej Matejczyk i dodaje. - Nasi dwaj atakujący przy 28 atakach zdobyli łącznie 5 pkt, a taki Grozer sam wykonał 27 ataków i zapunktował 16 razy. Niestety nasza gra tylko jednym skrzydłem i środkiem nie przynosiła efektu - stwierdza Matejczyk, który z rzadka gubił rzeszowski blok. Tym elementem gospodarze zdobyli 13 pkt przy zaledwie 3 rywala. - Nie tylko bloki punktowe były naszą mocną stroną ale też wybloki po których wyprowadzaliśmy skuteczne kontry. Widać było duży spokój w naszej grze. Gdy nawet straciliśmy 2-3 pkt, szybko byliśmy w stanie na to pozytywnie zaaragować i odrobić stratę - opisuje Tomasz Józefacki. W szeregach Asseco Resovii zabrakło Mateja Cernica i Ivana Ilicia, których dopadł wirus. - Nie było sensu ryzykować ich zdrowiem, mam nadzieję, że w sobotę będą gotowi do gry - mówi Ljubo Travica i dodaje. - Możemy być zadowoleni z tego meczu. Zdobyliśmy kolejne ważne punkty i idziemy do góry. Oczywiście zdarzają się nam błędy i wiemy, że nasza forma sportowa nie jest jeszcze najwyższa. Jest wciąż nad czym pracować i to wykonujemy na treningach, które są teraz realizowane bardziej pod kątem indywidualnym - kończy trener Asseco Resovii.

Powrót do listy