Asseco Resovia - PGE Skra 3:2
Asseco Resovia Rzeszów pokonała PGE Skrę Bełchatów 3:2 (22:25, 25:20, 16:25, 25:21, 15:11). MVP Zbigniew Bartman. Był to mecz drugiej kolejki PlusLigi. Został rozegrany awansem ze względu na udział zespołu gości w Klubowych Mistrzostw Świata.
Dziesięć dni temu PGE Skra gładko pokonała rzeszowian w meczu o Superpuchar Polski w Częstochowie 3:0. We wtorek na Podpromiu walki było zdecydowanie więcej, a mecz trwał dwie i pół godziny.
Bełchatowianie kapitalnie rozpoczęli mecz i bardzo szybko uzyskali kilkupunktowe prowadzenie w pierwszym secie. Gdyby nie własne błędy, m.in. cztery dotknięcia siatki, PGE Skra rozbiłaby Asseco Resovię w tej partii. Mimo jedenastu błędów, bełchatowianie i tak wygrali bardzo pewnie, notując świetną skuteczność w przyjęciu i ataku.
Ale w drugim secie rzeszowianie pokazali, że nie należy ich lekceważyć. Choć to znów PGE Skra rozpoczęła od prowadzenia 2:0, to jednak Resovia jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną wyszli na prowadzenie i nie oddali już go do końca. Trudne chwile przeżywał Aleksandar Atanasijević, którego nawet na krótko zastąpił Konstantin Cupković. Później jednak Aleks wrócił i miał szansę stać się bardzo ważną postacią tego meczu.
Po tym, jak Asseco Resovia wyrównała na 1:1, kibice z Rzeszowa uwierzyli, że ich drużyna pokona PGE Skrę. Wyrównana walka trwała jednak przez chwilę, a od stanu 6:5, gdy bełchatowian na prowadzenie asem serwisowym wyprowadził Mariusz Wlazły, na boisku istniała już tylko jedna drużyna. Bełchatowianie grali kapitalnie i wyszli na prowadzenie 2:1 wygrywając seta 25:16!
Rzeszowianie podnieśli się jednak raz jeszcze, wychodząc na prowadzenie 5:2. Goście kilkakrotnie zbliżali się do gospodarzy, ale zdołał doprowadzić do wyrównania. I o wyniku musiał zdecydować tie-break, w którym więcej spokoju i opanowania wykazali rzeszowianie. Prowadzili m.in. 8:5, 12:7 oraz 14:9.
Dzisiejszą noc bełchatowianie spędzą w Rzeszowie, a w środę przeniosą się do Warszawy, skąd w czwartek rano odlecą przez Frankfurt do katarskiej Dauhy na Klubowe Mistrzostwa Świata.
Asseco Resovia Rzeszów – PGE Skra Bełchatów 3:2 (22:25, 25:20, 16:25, 25:21, 15:11). Asseco Resovia: Tichacek, Lotman, Grzyb, Schöps, Akhrem, Kosok, Ignaczak (libero) oraz Bartman, Dobrowolski, Buszek, Perłowski, Kovacević. Trener: Andrzej Kowal; PGE Skra: Woicki, Wlazły, Pliński, Atanasijević, Winiarski, Kłos, Zatorski (libero) oraz Kooistra, Vincić, Cupković, Cala, Bąkiewicz. Trener: Jacek Nawrocki.