Asseco Resovia przed meczami z potentatami PlusLigi
Jestem szczęśliwy z tego jak funkcjonujemy i jak zawodnicy trzymają się razem. Musimy kontynuować pracę także nad tym aspektem, który jest niezwykle ważny - podkreśla trener Asseco Resovii Rzeszów.
PLUSLIGA.PL: Asseco Resovia odniosła w Radomiu już szóstce zwycięstwoz rzędu w tym sezonie. Imponujący początek sezonu.
Giampaolo Medei, szkoleniowiec Asseco Resovii: Mamy rzeczywiście bardzo dobry start, ale to jest tylko początek. Oczywiście jestem szczęśliwy, że to tak to wygląda. Cały czas jesteśmy na etapie poprawiania swojej gry i są wciąż obszary, w których możemy grać lepiej. W Radomiu nie do końca zachowywaliśmy się tak jak powinniśmy na kontrach, przy piłkach obronionych. Mogło to wyglądać lepiej. Każdy mecz jest trudny i ma swoją historię. Radom ma przecież dobry zespół, z kilkoma bardzo dobrymi zawodnikami, którzy zawsze mogą coś zmienić w grze swojej drużyny. Nie jest więc łatwo przyjechać do ich hali, grać świetnie i zdobyć trzy punkty. My możemy grać jeszcze lepiej, ale podążamy właściwą drogą żeby osiągnąć dobry poziom gry. Początek sezonu już za nami i teraz trzeba się szybko skupić na kolejnych meczach.
PLUSLIGA.PL: Jakub Kochanowski otrzymał już czwartą statuetkę MVP w tym sezonie, a Jakub Bucki cały czas potwierdza, że jest wartościowym atakującym. Dobrze funkcjonuje zagrywka zespołu. Z czego jest pan najbardziej zadowolony na ten moment jeśli chodzi o grę drużyny?
Cieszy mnie przede wszystkim duch zespołu i atmosfera jaka jest w drużynie. Widać to już na treningach i potem też w meczach. To jest coś bardzo istotnego, nad czym też trzeba pracować na co dzień, niezależnie od elementów technicznych i taktycznych. Jestem szczęśliwy z tego jak funkcjonujemy i jak zawodnicy trzymają się razem. Musimy kontynuować pracę także nad tym aspektem, który jest niezwykle ważny. Co do elementów technicznych, to cały czas możemy się jeszcze poprawić. Uważam, że ta drużyna ma bardzo duży potencjał. Mam do dyspozycji czternastu dobrych i wartościowych zawodników. W każdym elemencie gry jesteśmy w stanie zrobić jeszcze krok do przodu.
PLUSLIGA.PL: Przed Asseco Resovią trudne spotkania z najlepszymi zespołami PlusLigi w ostatnich sezonach - w środę zagracie u siebie z Grupą Azoty ZAKSA, a już w sobotę na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem. To będą mecze, które pokażą waszą aktualną siłę?
To co mogę powiedzieć na ten moment, podsumowując też dobry początek sezonu w naszym wykonaniu, że dzięki temu jak graliśmy do tej pory i ile punktów mamy w swoim dorobku, możemy przystąpić do meczów z ZAKSĄ i Jastrzębiem bez zbędnej presji, bo nasza pozycja w tabeli będzie wciąż dobra niezależnie od wyników tych dwóch spotkań. Oczywiście będzie mogła być też wspaniała gdybyśmy nadal wygrali. To czego oczekuję od moich zawodników, to przede wszystkim radości z gry, zwłaszcza w tak wielkich meczach z uznanymi drużynami. Mam nadzieję, że hala w Rzeszowie będzie pełna kibiców i powinniśmy się cieszyć, że będziemy występowali w takim widowisku. Będziemy też robić wszystko, żeby to spotkanie wygrać.
Na szczęście nasza pozycja w tabeli jest na tyle dobra, że nie musimy nakładać na siebie dodatkowej presji i przystępować do tych meczów z obciążeniem, które mogłoby nam utrudnić swobodną grę. Możemy grać naszą siatkówkę, cieszyć się nią i zobaczymy kto na koniec będzie zwycięzcą.
PLUSLIGA.PL: Patrząc na to jak Grupa Azoty ZAKSA i Jastrzębski Węgiel prezentowały się chociażby w meczu o Superpuchar ma pan poczucie, że Asseco Resovia już na tym etapie rozgrywek jest w stanie nawiązać z tymi drużynami równorzędną walkę?
Oczywiście i tak jak wspomniałem, będziemy robić wszystko żeby wywalczyć zwycięstwo. Po to zbudowaliśmy tą drużynę i ja do niej dołączyłem jako trener, żeby grać o wysokie cele, a więc walczyć o wygraną także z najlepszymi zespołami w lidze. Jestem przekonany o tym, że stać nas na to i możemy grać na równorzędnym poziomie ze wszystkimi drużynami. Zdajemy sobie jednak sprawę, że to wciąż taki etap sezonu, w którym krok po kroku trzeba robić swoje i nie ma co myśleć w ten sposób, że np. środowy mecz z ZAKSĄ już o czymś zadecyduje i przesądzi kto będzie grał o medale. Dla nas to kolejny krok i będziemy koncentrowali na tym żeby robić swoje i przede wszystkim cieszyć się siatkówką. Na pewno patrząc w dalszej perspektywie, interesuje nas miejsce w ścisłej czołówce i gra o medale, ale jest za wcześnie, żeby już stwierdzić, że tak będzie i żeby oceniać inne zespoły tylko przez pryzmat dotychczasowych meczów.
Powrót do listy