Asseco Resovia rozpoczęła przygotowania
We wtorek przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli siatkarze Asseco Resovii. Po porannych badaniach resoviacy (10 zawodników) udali się na siłownię, gdzie poznali szczegółowy program przygotowań do sezonu i trenowali blisko 2 godziny. Wcześniej jednak zostali dokładnie zważeni, ale zbędnych kilogramów zbyt wielu nie było. Po południu podopieczni Ljubo Travicy trenowali już w hali na Podpromiu, w której obserwowało ich blisko 300 kibiców.
W zajęciach nie uczestniczą: Georg Grozer, Matej Cernic, Krzysztof Ignaczak, którzy ze swoimi reprezentacjami przygotowują się do mistrzostw świata oraz trójka juniorów: Mateusz Mika, Kamil Długosz i Mateusz Nożewski, którzy sposobią się do wyjazdu na ME na Białorusi.
- Trochę jest to problemem, ale z drugiej strony to przecież normalne - mówi szkoleniowiec Asseco Resovii i dodaje. - Zresztą fakt, że oni grają na MŚ świadczy to tym, że są to bardzo dobrzy siatkarze. Na pewno po mistrzostwach będą zmęczeni, ale taki sam problem będą miały inne zespoły. Zobaczymy w jakiej formie będą nasi kadrowicze. Jak będą potrzebowali odpoczynku, to go oczywiście dostaną. Cały czas jesteśmy z nimi w kontakcie i zobaczymy jak przebiegać będą MŚ i kiedy do nas dołączą. Mam nadzieje, że na ostatni nasz sprawdzian przed ligą (Memoriał Z. Ambroziaka w Warszawie - przyp. red.) nasz zespół zagra już w komplecie - mówi Travica, który na początku przygotowań ma do pomocy tylko statystyka Marcina Ogonowskiego.
Drugi trener Andrzej Kowal przebywa na urlopie i do zespołu dołączy 6 września. Trener od przygotowania fizycznego Włoch Giovanni Miale spodziewany jest w Rzeszowie po MŚ, natomiast w sztabie szkoleniowym trenera Grzegorza Rysia (reprezentacja Polski juniorów), jest statystyk Asseco Resovii, Sergiusz Ruszel, którego w początkowej fazie przygotowań też zabraknie.
- Na początku będzie więcej treningów siłowych, około 60 procent, a tylko 40 technicznych. Później będzie się to systematycznie zmieniało, aż w końcu przeważać będzie zdecydowanie już technika. Trenować będziemy na przemian raz dziennie, a następnie dwa razy. W sobotę będą zajęcia na siłowni, a w niedzielę dzień przerwy - informuje trener Ljubo Travica, którego cieszy obecność od samego początku przygotowań rozgrywającego Michała Baranowicza. - On najbardziej potrzebuje tego, by być z nami od samego początku - dodaje trener.Resoviacy w tym sezonie nie wyjadą na żaden obóz, a przygotowywać się będą w Rzeszowie i Kielnarowej (we wrześniu gdy hala Podpromie będzie zajęta). Być może pierwszy sparing Asseco Resovia zagra już 4 września z Wieluniem. - Będzie wtedy jeszcze za wcześnie na grę i być może wówczas zagrają w głównej mierze młodzi zawodnicy - mówi Travica. - Mamy w planach udział w trzech turniejach: w Krośnie, Rzeszowie i Warszawie. Ponadto zagramy też sparingi z Delectą i włoską Piacenzą. Liczba gier jest wystarczająca, bo później przecież zaczyna się prawdziwy maraton meczów: sobota - środa. Wówczas problemem będzie właśmoe to, że nie będziemy mieli czasu na treningi - mówi Travica.
Szkoleniowiec, który przez ostatnie dwa lata pracy w Asseco Resovii zdobył z zespołem srebro i brąz, nie ukrywa, że jest zadowolony z ekipy, jaka jest w Rzeszowie. - Pierwszym celem było zbudowanie takiej drużyny, która będzie chciała pracować. Chcę żeby był to kolektyw z dobrą atmosferą i z pozytywnym myśleniem - kończy trener.
Powrót do listy