Asseco Resovia rozpoczyna zmagania w Pucharze CEV
Po zawirowaniach na ławce trenerskiej Asseco Resovia Rzeszów przystępuje do gry w ramach Pucharu CEV. W 1/16 finału „biało-czerwone” pasy zmierzą się z Perungan Pojat Rovaniemi, występującym pod nazwą „Lakkapaa”, który po sześciu latach wraca do gry w europejskich rozgrywkach.
Dzień po Mikołajkach gracze Asseco Resovii zagrają w oficjalnym mieście Świętego Mikołaja. Rovaniemi leżące na kole podbiegunowym, co roku szczególnie w okresie Bożonarodzeniowym, przyciąga tłumy turystów, którzy podróżują tu, by na własne oczy zobaczyć rozdającego prezenty Świętego. W czwartek o upominek dla kibiców postarają się rzeszowianie, którzy zrobią wszystko, by z Laponii wrócić ze zwycięstwem.
Gracze Lakkaapy niejednokrotnie udowodnili, że na własnym terenie są w stanie pokonać każdego rywala – z 24 meczów wygrali 17, co tylko potwierdza tę teorię. W debiutanckim sezonie 2002/2003 w Pucharze CEV, zespół z Laponii zwyciężył estoński Sylvester Tallinn, a także obecnego wicemistrza Polski – PGE Skrę Bełchatów. Największą niespodzianką było jednak pokonanie w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Lube Banca Marche Maceraty, z największymi gwiazdami w składzie, jak chociażby Ivanem Miljkoviciem, Markiem Bracci czy Nalbertem. Choć fińska ekipa nie powtórzyła wyczynu we Włoszech, to i tak odniosła największy sukces w całej historii swoich występów w europejskich rozgrywkach – Tamten mecz był po prostu niezwykły. Atmosfera była niesamowita, sala wypełniona, a my graliśmy jak w transie - wspomina kierownik drużyny, Oasis Tapio – Kiedy zaczynaliśmy swoją grę w Pucharze CEV niewiele wiedzieliśmy o naszych rywalach. Po prostu w każdy mecz wchodziliśmy bez żadnej presji i to być może było przyczyną naszych sukcesów.
Zespół Lakkapy w lidze radzi sobie dobrze, po trzynastu kolejkach zajmując trzecie miejsce. Problemy nie omijają za to rzeszowian, którzy w tym sezonie przegrali już pięć spotkań. Niekorzystny bilans zmusił zarząd Asseco Resovii do zmian, w tym najważniejszej – odwołania trenera Roberto Serniottiego z funkcji pierwszego szkoleniowca. W jego miejsce wrócił doskonale znany w Rzeszowie Andrzej Kowal – Przyjąłem tę propozycję, gdyż wiedziałem, że popełniłbym duży błąd, gdybym odmówił – przyznał na antenach Polskiego Radia Rzeszów, „nowy-stary” trener utytułowanego polskiego klubu.
Istotną rolę w spotkaniu z Perungan Pojat Rovaniemi odegra Elviss Krastins, który odbędzie sentymentalny powrót do rodzinnego miasta. Choć 23-letni przyjmujący, urodził się na Łotwie, to dzieciństwo spędził właśnie w Rovaniemi i ma w swoim posiadaniu fińskie obywatelstwo – Rovaniemi i Finlandia są dla mnie bardzo ważne. Jestem bardzo wdzięczny, że miałem okazję reprezentowania fińskiej reprezentacji juniorów, bo to dało mi ogromną energię do spełniania moich marzeń i gry jako profesjonalny zawodnik – powiedział Elviss Krastins.
Mecz Asseco Resovia Rzeszów - Perungan Pojat Rovaniemi „Lakkapaa” rozpocznie się w czwartek o godz. 18:00.