Asseco Resovia Rzeszów – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 w sparingu
Jurajscy Rycerze ulegli na wyjeździe Asseco Resovii Rzeszów 1:3 w kolejnym meczu kontrolnym przed sezonem 2020/2021. Wszystkie cztery sety kończyły się różnicą dwóch punktów.
Tym razem w wyjściowym składzie Aluronu CMC Warty Zawiercie oprócz Maxiego Cavanny, Piotra Orczyka, Dominika Depowskiego i Michała Żurka, którzy zaczynają niemal każde spotkanie, znaleźli się Mateusz Malinowski oraz Michał Szalacha i Miłosz Zniszczoł. Lepiej w mecz weszli jednak rzeszowianie dzięki kapitalnym serwisom Nicolasa Szerszenia, którego trzy asy z rzędu dały gospodarzom prowadzenie 7:3. Jurajscy Rycerze błyskawicznie zaczęli odrabiać straty i blok Szalachy dał remis 11:11. Asseco Resovia wkrótce znowu odskoczyła, na 2-3 punkty. W końcówce nasi siatkarze walczyli jeszcze o wyrównanie, obronili dwie piłki setowe, ale przy trzeciej skuteczny na prawym ataku był Maciej Muzaj.
Na początku drugiej partii minimalną przewagę wypracowali zawiercianie, ale seria trudnych zagrywek Rafała Buszka pozwoliła rywalom wyjść na 12:9. Asa zaserwował jednak Malinowski, później trudny serwis dołożył Depowski, a przechodzącą piłkę skończył Szalacha i Aluron CMC Warta znowu był na prowadzeniu. Niewielka przewaga utrzymywała się niemal do samego końca, blokiem punktowali w międzyczasie Szalacha, Zniszczoł i Cavanna, ale od stanu 23:22 dla żółto-zielonych punkty zdobywali już tylko miejscowi, wykorzystując błędy po stronie zespołu z Zawiercia.
Od początku trzeciego seta rzeszowianie wypracowali wyraźną przewagę, bo znowu świetnie serwował Szerszeń. Sygnał do odrabiania strat w końcówce dał Wiktor Rajsner, który pojawił się na boisku w przerwie między setami wraz z Patrykiem Niemcem i Dawidem Konarskim. Dwa bloki z rzędu młodego środkowego pozwoliły wyrównać na 20:20. Tym razem przy stanie 23:24 zespół z Zawiercia obronił setbola, a później robił to jeszcze cztery razy, aż przy piątej próbie siódmego już asa zagrał niesamowity tego dnia Szerszeń.
Mimo stanu 3:0 mecz trwał dalej, zgodnie z ustaleniami trenerów. Przyjmujący wychowany we Francji nadal świetnie spisywał się za 9 metrem, ale, mimo poniesionych na początku strat, udany atak Depowskiego dał zawiercianom prowadzenie 10:9. I choć Asseco Resovia później znowu odskoczyła na 3 punkty, to wygrana kontra dzięki zbiciu Konarskiego pozwoliła wyrównać na 18:18. Pojedynczy blok Orczyka dał pierwszą piłkę setową przy 24:23, ale przeciwnicy ją obronili. Przy stanie 27:26 sędzia odgwizdał piłkę rzuconą przy ataku Bartłomieja Krulickiego ze środka, kończąc w ten sposób mecz.
Asseco Resovia Rzeszów – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (25:23, 25:23, 30:28, 26:28)
Składy:
Asseco Resovia: Krulicki, Muzaj, Szerszeń, Woicki, Buszek, Zając, Potera (l) oraz Bucki
Asseco Resovia: Cavanna, Malinowski, Orczyk, Depowski, Szalacha, Zniszczoł, Żurek (L) oraz Niemiec, Konarski, Rajsner