Asseco Resovia wygrywa w Kędzierzynie!
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała z Asseco Resovią Rzeszów 1:3 (23:25, 25:19, 22:25, 23:25) w drugim meczu finału PlusLigi. MVP spotkania wybrano Zbigniewa Bartmana. W pierwszym meczu lepsza okazała się ZAKSA, wygrywając 3:0 (28:26, 25:20, 25:23). W serii do trzech zwycięstw may1:1 i teraz rywalizacja przenosi się do Rzeszowa.
Asseco Resovia pokonała ZAKSĘ w drugim pojedynku finałowej rozgrywki o mistrzostwo Polski. Po meczach w Kędzierzynie-Koźlu jest remis. Teraz rywalizacja przeniesie się do Rzeszowa.
To starcie było zdecydowanie bardziej zacięte i stało na lepszym poziomie, niż mecz rozegrany w niedzielę. W pierwszej partii ZAKSA prowadziła tylko do pierwszej przerwy technicznej. Później lekką przewagę uzyskali goście. Resovia odskakiwała na dwa, trzy oczka, ale siatkarze ZAKSY potrafili doprowadzić do remisu. Losy partii rozstrzygnęły się w końcówce. Przy stanie po 23 Felipe Fonteles miał kontrę, ale przy ataku przekroczył linię trzeciego metra. Decydujący punkt zdobył bezpośrednio z zagrywki Olieg Achrem.
Drugi set przebiegał pod dyktando kędzierzynian. Dwie piłki skończył Michał Ruciak, Antonin Rouzier wykorzystał kontrę, a Fonteles zablokował Zbigniewa Bartmana i ZAKSA odskoczyła na 8:3. Kiedy Fonteles wykorzystał kolejną kontrę, a na dokładkę posłał asa, to przewaga kędzierzynian wynosiła już siedem punktów (12:5). Gospodarze utrzymali wysokie prowadzenie, a zwycięski punkt zdobył Ruciak.
W kolejnej odsłonie role się odwróciły. Teraz stroną aktywniejszą byli przyjezdni. Podopieczni Andrzeja Kowala szybko odskoczyli na 9:5. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla zbliżyli się na jedno oczko (14:15), gdy Rouzier punktował z zagrywki. Po drugiej stronie siatki kontrę wykorzystał Bartman, a Ruciak uderzył w aut i zrobiło się 16:19. Trzypunktowego prowadzenia rzeszowianie już nie oddali.
W czwartym secie od początku rozgorzała fantastyczna walka. Żadna z ekip nie chciała odpuścić. W końcu Rouzier przełamał blok rywali i ZAKSA objęła dwupunktowe prowadzenie (16:14). Utrzymała je do stanu 21:19 i wtedy stanęła. Najpierw punktował Bartman. W kolejnej akcji skuteczny był Achrem, a po chwili Łukasz Perłowski zaliczył asa serwisowego i to Asseco wyszło na 22:21. Na 23:23 wyrównał Łukasz Wiśniewski, ale za moment środkowy ZAKSY posłał zagrywkę w aut. W kolejnej akcji goście obronili atak, a skutecznie kontrował Bartman i całe spotkanie padło łupem Resovii.
Powrót do listy