Asseco Resovia wyrównała w play-offach
Delecta Bydgoszcz przegrała z Asseco Resovią Rzeszów 1:3 (22:25, 25:18, 24:26, 23:25) w drugim meczu fazy play-off o miejsca 1-4. MVP spotkania został Olieg Achrem.
Początek był udany dla gospodarzy, którzy prowadzili 2:0. Wprawdzie goście bardzo szybko wyrównali, jednak kontratak Konarskiego i błąd piłki niesionej Tichacka sprawiły, iż Delecta miała przewagę 6:3. Jednak w miarę upływu gry przewagę uzyskiwali goście. Na drugiem przerwie technicznej oni minimalnie wygrywali 16:15. Ich prowadzenie powiększało się i wynosiło już 24:20. Delecta obroniła dwie piłki setowe, ale w partii lepsi byli mistrzowie Polski.
Drugi set również rozpoczął się po myśli siatkarzy Delecty. Po ataku ze środka Jurkiewicza i świetnym bloku Wiki na Schopsie o czas poprosił trener Andrzej Kowal. Jego zespół przegrywał 2:5. Po przerwie bloku nie przebił Achrem, a na czas techniczny obie drużyny zeszły po autowej zagrywce Nowakowskiego. Było 8:4 dla gospodarzy. Ich przewaga utrzymała się do końca seta. Grali pewnie, nie popełniali błędów i wygrali zasłużenie.
Trzeci set był bardzo zacięty. Lepiej partię zaczęła Asseco Resovia, która prowadziła 2:0 i 4:2. Rzeszowianie jeszcze podwyższyli przewagę, schodząc na drugą przerwę techniczną przy stanie 16:12, po udanym zbiciu Schopsa. Po wznowieniu gry goście kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie, utrzymując bezpieczny dystans. Dopiero blok Jurkiewicza na Schopsie zmusił trenera Kowala do wzięcia czasu przy stanie 19:18. Akcję później do wyrównania doprowadził jednak Konarski, świetnie atakując po prostej. Rzeszowianie zdołali ponownie odskoczyć na dwa punkty, a bydgoski zespół ponownie stratę odrobił. Po bloku na Lotmanie o czas poprosił szkoleniowiec Asseco Resovii 22:22. Jako pierwsi piłkę setową mieli goście, po ataku ze środka Kosoka 24:23. Bydgoszczanie zdołali wyrównać, jednak ostatnie słowo należało do rywali. Blok na Konarskim dał im wygraną w tym secie 26:24.
Czwartą partię rzeszowianie rozpoczęli od prowadzenia 2:0, po skutecznym ataku Schopsa. Na pierwszej przerwie technicznej mieli również dwa punkty przewagi. Po powrocie na boisko trwała wyrównana walka, choć wciąż minimalnie lepsi byli goście. Dopiero świetny kontratak Konarskiego dał remis 12:12, a gdy Nowakowski zaatakował w taśmę, Delecta prowadziła 14:13. Na drugie przerwie technicznej Delecta miała przewagę 16:14. Goście wyrównali i do końca trwała zacięta walka. W końcówce bloku nie przebił Konarski, a błąd podwójnego odbicia popełnił Michał Masny. Asseco Resovia wyrównała stan rywalizacji.
W serii do trzech zwycięstw jest 1-1. Dwa następne mecze rozegrane zostaną w Rzeszowie.