Asseco Resovia zapowiada przełamanie włoskiego kompleksu
W trzeciej kolejce Ligi Mistrzów Asseco Resovia zmierzy się z Itasem Trentino, mistrzem Włoch. Zespół z Rzeszowa po raz ostatni wygrał w europejskich pucharach z włoską drużyną blisko pół wieku temu. Czy przełamie niemoc?
W ekipie mistrzów Włoch występuje Słoweniec Jan Kozamernik, były gracz Asseco Resovii. Kluczowymi postaciami ekipy trenera Fabio Soliego są mistrzowie świata: Alessandro Michieletto, Daniele Lavia, a także Serb Marko Podrascianin. - Trentino należy do ścisłej czołówki w Europie. Aktualnie to najlepszy zespół we Włoszech, więc czeka nas bardzo trudne zadanie – mówi Giampaolo Medei, trener Asseco Resovii. - Jego dużym atutem jest to, że praktycznie zachowali skład z poprzedniego sezonu. Oczywiście na środku zamiast Srečko Lisinaca mają Jana Kozamernika, ale on bardzo dobrze zna się z rozgrywającym Riccardo Sbertolim, z którym wcześniej grał w Mediolanie. W Trentino jest też Kamil Rychlicki, nowy atakujący, ale pozostali kluczowi zawodnicy pozostali w drużynie, wygrali mistrzostwo w zeszłym sezonie i stanowią też o sile reprezentacji Włoch.
To jest zespół, który ma stabilny skład i bardzo dobrą organizację gry, wypracowaną już przez kilka ostatnich lat. Trentino to wielki zespół, ale postaramy się zrobić wszystko, żeby ich pokonać – zapowiada włoski szkoleniowiec Asseco Resovii.
Przed resoviakami nie lada wyzwanie. - Musimy starać się grać na jak najwyższym poziomie. Na pewno nie mamy zbyt dobrego układu meczów ligowych przed tak ważnym i ciężkim spotkaniem w Lidze Mistrzów, ale też posiadamy mocny zespół. Trentino od początku sezonu gra rzeczywiście bardzo dobrze, wygrywając mecze zarówno w lidze włoskiej, jak i Lidze Mistrzów, ale naszym celem będzie zwycięstwo. Zagramy przecież u siebie, będziemy mogli liczyć na doping naszych kibiców i postaramy się dla nich wygrać - mówi Klemen Cebulj, przyjmujący Asseco Resovii, który do Rzeszowa trafił w 2020 roku, po sezonie spędzonym w Trento. Słoweniec spotka się też z dobrym znajomym z reprezentacji – Kozamernikiem, z którym przez dwa lata grał w Rzeszowie.
Myślę, że dla Jana będzie to bardziej wyjątkowy mecz pod względem emocji i rywalizacji ze swoim niedawnym klubem. Jeśli chodzi o mnie, to jestem w Rzeszowie już tyle lat, że starcie z Trentino nie jest dla mnie czymś specjalnym i nie robi większej różnicy. Gram dla Asseco Resovii i chciałbym, żeby moja drużyna wygrała ten mecz - stwierdza Cebulj.
Ekipa z Rzeszowa tylko raz w historii swoich występów w europejskich pucharach wygrała z włoską drużyną, a było to w 1974 roku. - Fajnie byłoby to zmienić – mówi Krzysztof Rejno, środkowy Asseco Resovii, który ma w dorobku dwa złote medale LM (2021 i 2022) i zna smak wygranych z włoskim zespołami m.in. Itas Trentino. Reprezentując Grupą Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle w finale dwukrotnie pokonał zespół z Trento. - Ciężko będzie nam przejść dalej w tych rozgrywkach, jak przegramy z mistrzami Włoch dwa mecze i źle się dla nas poukłada tabela. Trzeba będzie zrobić wszystko i zębami się tego trzymać, że odwrócimy ten trend. Bo ile razy można stawiać na jeden kolor, to w końcu wypadnie ten drugi. Miejmy nadzieję, że już w środę wypadnie na nas – kończy środkowy Asseco Resovii.
Mecze Resovii z włoskimi zespołami
Turniej finałowy Pucharu Zdobywców Pucharów – Bruksela 1974: Lubiam Bolonia 3:0 (15:12, 15:3, 15:13)
Turniej finałowy Pucharu Zdobywców Pucharów – Bazylea 1987: Tartarini Bolonia 0:3 (6:15, 15:17, 6:15)
Final Four Challenge Cup - Rzeszów 2008: półfinał Cimone Pallavolo Modena 2:3 (25:17, 25:23, 20:25, 18:25, 11:15)
Ćwierćfinał Ligi Mistrzów 2010: Trentino Betclik 0:3 (25:27, 18:25, 17:25) i 1:3 (18:25, 28:26, 21:25, 18:25).
Półfinał Pucharu CEV 2011: Sisley Treviso 2:3 (25:19, 23:25, 25:23, 22:25, 12:15) i 1:3 (28:26, 21:25, 21:25, 24:26)
Liga Mistrzów faza grupowa 2013: Bre Banca Cuneo 0:3 (18:25, 23:25, 20:25) i 1:3 (19:25, 25:14, 16:25, 27:29)
I runda play-off Ligi Mistrzów 2013: Lube Banca Macerata 1:3 (23:25, 18:25, 25:23, 18:25) i 0:3 (23:25, 24:26, 19:25)
Final FourLigi Mistrzów, Kraków 2016: mecz o 3. miejsce - Cucine Lube Civitanova 2:3 (20:25, 27:25, 25:22, 22:25, 10:15)
Liga Mistrzów 2017 – faza grupowa: Lube Banca Marche Macerata 0:3 (22:25, 13:25, 14:25) i 0:3 (21:25, 16:25, 16:25);
1/6 finału: Azimut Modena 2:3 (25:23, 19:25, 27:25, 19:25, 12:15) i 1:3 (23:25, 25:20, 23:25, 23:25) - na zdjęciu
Klubowe Mistrzostwa Świata 2018 – faza grupowa: Asseco Resovia – Trentino Volley 0:3 (24:26, 23:25, 20:25); półfinał: Asseco Resovia – Cucine Lube Civitanova 1:3 (31:29, 19:25, 14;25, 23:25).
Bilans: 1 zwycięstwo, 17 porażek
Powrót do listy