Atrakcyjna inauguracja sezonu w Bełchatowie
PGE Skra Bełchatów - Iraklis Saloniki - taki mecz zostanie rozegrany jutro (początek 18.00) w czasie prezentacji zespołu mistrza i zdobywcy Pucharu Polski przed sezonem 2009/10. Finalista ostatniej edycji Ligi Mistrzów będzie znakomitą atrakcją dla kibiców w Bełchatowie.
Zespół trenera Jacka Nawrockiego wygrał w ostatnią niedzielę w Warszawie Memoriał Zdzisława Ambroziaka. W pokonanym polu pozostawił czołowe drużyny PlusLigi z wicemistrzem Asseco Resovią Rzeszów. Bełchatowianie i w tym sezonie będą faworytem krajowych rozgrywek, bo jak mówi trener Domexu Tytanu AZS-u Częstochowa Grzegorz Wagner "trudno znaleźć nad Wisłą zespół, który wygrałby w play off trzy razy z Mariuszem Wlazłym i jego kolegami." Jedną wpadkę bełchatowian, taką jaka miała miejsce w ubiegłorocznej edycji Pucharu Polski, można jeszcze ewentualnie wyobrazić.- Przystąpimy do krajowych rozgrywek z zamiarem zdobycia Pucharu Polski i obrony tytułu mistrzowskiego - mówi prezes Zarządu PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki. - Nie ma sensu stawiać innych celów. Tylko dwa najważniejsze zadania mogą nas interesować. Oczywiście pamiętamy o Lidze Mistrzów i naszym marzeniem jest dobra gra i takie same wyniki w tej rywalizacji. Chcielibyśmy awansować do turnieju Final Four. W ten sposób mocno zaakcentowalibyśmy obecność polskiej drużyny w czołówce klubowej kontynentu.
Zanim jednak rozpoczną się rozgrywki Ligi Mistrzów PGE Skra Bełchatów weźmie udział w Klubowych Mistrzostwach Świata w Katarze (3-8 listopada). - Zawody te są pewnego rodzaju niewiadomą. Odbędą się w nowej formule. Trzeba będzie grać inną siatkówkę, a zabraknie czasu na przygotowania ze względu na PlusLigę, która rozpocznie się za niespełna dwa tygodnie. Oczywiście wszystkie uczestniczące w Klubowych Mistrzostwach Świata zespoły znajdą się w podobnej sytuacji - powiedział Konrad Piechocki.
Obecnie rehabilitację przechodzą trzej czołowi zawodnicy mistrza kraju - Mariusz Wlazły, Michał Winiarski i Jakub Novotny. - Na dzień dzisiejszy trudno wyrokować czy wymienieni zawodnicy zagrają w Katarze - powiedział Konrad Piechocki. - Ich proces dochodzenia do pełni sił przebiega prawidłowo. Jednak rehabilitacja to jedno, a przejście na normalny trening to drugie. Powrót do listy