Awans ZAKSY
Noliko Maaseik przegrało z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:22, 18:25, 25:18, 31:33, 13:15) w rewanżowym meczu I rundy play-off Ligi Mistrzów.
Pierwszą partię lepiej rozpoczęła ZAKSA, która objęła prowadzenie 2:0, ale już na pierwszej przerwie technicznej dwa oczka przewagi mieli Belgowie. Kędzierzynianie mieli kłopoty z dokładnym przyjęciem, co przekładało się na skuteczny atak w pierwszej akcji. Po drugiej stronie siatki dobrze spisywał się Jelte Maan, którego w ataku wspierał Nathan Wounembaina. Noliko prowadziło już 20:16, gdy nasz zespół poderwał Dominik Witczak. Jego dwa asy serwisowe oraz błąd miejscowych sprawiły, że zbliżyliśmy się na punkt (20:21). Za moment dwie akcje skończył Wounembaina, a Witczak nadział się na podwójny blok i zespół z Maaseik znowu odskoczył.
Zdecydowanie lepiej goście prezentowali się w drugiej odsłonie. Po wyrównanym początku ZAKSA przyspieszyła. Kontry ze środka skończyli Jurij Gladyr i Marcin Możdżonek, a Michał Ruciak zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki i nasza drużyna odskoczyła na cztery punkty (15:11). Przewaga ta wzrosła, gdy gospodarze popełnili dwa błędy, a Gladyr dorzucił asa serwisowego i po dwóch partiach był remis.
Podopieczni Daniela Castellaniego trzeciego seta rozpoczęli od mocnego uderzenia, bo po kilku minutach prowadzili 5:2, ale rywale szybko odzyskali swój rytm i przejęli inicjatywę. Po punktowym serwisie Simona Van de Woorde Noliko wyszło na 7:6 i od tego momentu cały czas powiększało swoją przewagę.
To co działo się w czwartej partii mogło przyprawić o palpitacje serca. Naszemu zespołowi nie szło. Belgowie odskoczyli i cały czas utrzymywali dystans kilku punktów. ZAKSA przegrywała 15:20, gdy w polu zagrywki stanął Antonin Rouzier i wtedy odrobiliśmy cztery punkty. Po chwili sytuacja odwróciła się i to gospodarze wygrali kolejne akcje i mieli meczbola (24:21). Kędzierzynianie nie poddali się i doprowadzili do wyrównania. W zaciętej końcówce więcej zimnej krwi zachowali nasi siatkarze, a dwa błędy Wounembainy dały nam tie-breaka.
Tu emocji znów nie brakowało. Noliko rozpoczęło od wyniku 5:3. Do remisu doprowadził atakiem ze środka Gladyr. Za moment Ruciak minął blok miejscowych i ZAKSA wyszła na prowadzenie 10:9. Przy stanie po 13 Gladyr skończył „krótką”, a w kolejnej akcji Rouzier huknął z zagrywki i tym samym zdobył punkt dający awans drużynie z Kędzierzyna-Koźla do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Noliko: Lorsheijd, Caldwell, Egleskalns, Maan, Van de Woorde, Wounembaina, Derkoningen (l) - Klinkenberg, Parkinson, Rosiers; ZAKSA: Zagumny, Fonteles, Ruciak, Możdżonek, Gladyr, Witczak, Gacek (l) - Pilarz, Rouzier, Kapelus, Nogueira, Wiśniewski